Brothers - nowy album Adama Bałdycha już w sklepach
Autor:
Redakcja, mat. pras.
Od piątku 25 sierpnia na sklepowych półkach na całym świecie pojawiła się najnowsza płyta Adama Bałdycha, skrzypka, którego polskiej publiczności zapewne przedstawiać nie potrzeba. Album zatytułowany jest „Brothers” i poświęcony został pamięci zmarłego brata.
„Chciałbym , że by moja muzyka zakorzeniała się w teraźniejszości, odzwierciedlała ją. Powinna zagłębiać się w troski i tęsknoty dzisiejszego świata. Czym mam być moja muzyka? Powinna być przesłaniem miłości i piękna. Bardziej niż kiedykolwiek wcześniej powinniśmy czuć się braćmi i siostrami, aby lepiej zrozumieć siebie wzajemnie.” Odzwierciedlenia tej intencji, jak czytamy w materiałach promocyjnych, szukać możemy nawet w tytułach samych kompozycji: „Faith” (wiara), Love” (miłość), „One” (jedność czy „Shadows” (cienie).
Czy intencje te przekazuje również muzyka, doświadczymy niebawem, kiedy zapytamy o płytę w sklepach, kupimy ją i posłuchamy. Album wydany został przez monachijską ACT Music i jest to drugim w dorobku Adama Bałdycha nagranym wspólnie ze fortepianowym triem dowodzonym przez norweskiego pianistę Helge Liena. W kilku utworach kwartetowi towarzyszy inny Norweg, saksosofnista Ture Brunborg znany ze współpracy, choćby z Tordem Gustvsenme czy Manu Katcie. Płytę wypełnia osiem kompozycji pióra Adama Bałdycha ułożonych jak pisze wydawca w rodzaj koncept albumu.
„W porównaniu z naszym poprzednim albumem „Bridges”, muzyka na „Brothers” jest „brudniejsza” i bardziej nieskrępowana – mówi Bałdych. To tak jakbyśmy mogli istnieć na krawędzi cienkiej jak ostrze noża, pomiędzy tym, co Lacan nazwał płaczem i milczeniem. Taki jest dzisiejszy świat: radość i tragedia mogą współistnieć – dodaje.