jazzarium

Legacies for Our Grandchildren - Live in Hollywood, 1995

Cofamy się w czasie, w tym wypadku o skromne 27 lat. Na scenie znanej kalifornijskiej miejscówki dla fanów pełnokrwistego jazzu spotykamy legendę gatunku, pianistę, który w zgrabnym kwintecie serwuje nam sześć pure jazzowych kompozycji, zdobionych efektownymi, niekiedy wręcz free jazzowymi solówkami. Muzyka ta z perspektywy trzeciej dekady XXI wieku wydaje się dość oczywista i przewidywalna, ale z drugiej strony, czy ktoś potrafi dziś grać jazz środka na takim poziomie kreatywności?

Warszawa 2019

Elektroakustyczna grupa Evan Parkera powstała prawie trzy dekady temu, jako koncepcja rozwijania swobodnej improwizacji akustycznego tria Parker/ Guy/ Lytton w kierunku brzmień elektronicznych, zarówno generowanych jako pewien rodzaj echa, jak też będących dekonstrukcją żywych dźwięków. Koncepcja zakładała również produkowanie dźwięków syntetycznych jako niezależnego strumienia improwizacji, pozostającego w opozycji do dźwięków akustycznych.

Evan Parker – w poszukiwaniu atrybutów wyjątkowości

Evan Parker - być może największy improwizator i najdoskonalszy saksofonista dzisiejszej muzyki.

„Muzyka z tego albumu była komponowana poprzez improwizację” – konstatuje Evan Parker, na pozór przewrotnie, w liner notes jednej ze swych najpiękniejszych solowych płyt ”Six Of One”.

marci Olak Poczytalny: O Słuchaniu

Słuchanie muzyki wcale nie jest takie łatwe i oczywiste, jak mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka. Czy ucha. Choć podobno w dobie streamingów nic prostszego, wystarczy kliknąć. Nie wiem, może to ja jestem trochę oderwany i niedzisiejszy, bo mi nie wystarczy. Cały czas słucham muzyki z płyt. I jeszcze wolę słuchać albumów w całości, tak, jak artysta to ułożył.

Mikołaj Traska, Ingebrigt Haker-Flatten i Paal Nilsen Love w Alchemi.

Szczęśliwcy będą mogli niedługo posłuchać tria David Murray / Ingebrigt Haker-Flaten / Paal Nilssen-Love w warszawskim Pardon To Tu. Sam niestety do stolicy nie dotrę, ale za to mogę na chwilę wrócić myślami do koncertu sprzed tygodnia w w Alchemii gdzie skandynawskiej sekcji towarzyszył Mikołaj Trzaska – całą trójkę znamy bardzo dobrze, grali w Krakowie dziesiątki razy, ale nigdy razem, a to oczywista okazja, żeby ze znanych elementów stworzyć nowe (al)chemiczne związki. Sobotni wieczór to był czwarty przystanek na krótkiej trasie koncertowej

Birdland, Neuburg 2011

Cecil Taylor, to bez wątpienia ikona jazzu, free jazzu i szeroko rozumianej muzyki improwizowanej. Żył długo, pracował intensywnie, publikował obficie. Od ponad dwóch lat swoje niekończące się tyrady na rozgrzanej klawiaturze fortepianu grywa już jednak w czeluściach tajemniczej otchłani, którą niektórzy zwykli nazywać życiem wiecznym.

JADE VISIONS (take 2) - Paul Motian

Paul Motian był jednym z największych i najświetniejszych perkusitów na świecie. Wiadomo. Jak zresztą miałoby być inaczej? Razem ze Scottem LaFaro miał szczęście być częścią tria wielkiego Billa Evansa. Potem zdarzenia potoczyły się same. Na poczatku były jednak koncerty w Village Vanguard - właśnie razem z Evansem - w zadymionym wnętrzu, w któym pulsowało jazzowe serce. Możliwe też, że było tak, jak napisał o tym Piotr Jagielski w swoich Evansowskich szkicach. Kto wie? Paul Motian wiedział na pewno.

Other Worlds

Nie ma co ściemniać, spośród ostatnich dokonań Joe'go Lovano i Dave’a Douglasa razem wziętych, ale także osobnych jako liderzy, ich kwintet z Lindą Han Oh, Joeyem Baronem i Lawrencem Fieldsem lubię najbardziej. Nie raz przyznawałem się do tego nie tylko na łamach Jazzarium. Mam dla nich najwięcej atencji zapewne po tym jak wiele lat temu usłyszałem ich na żywo podczas Warsaw Summer Jazz Days w warszawskiem SOHO, w czasach kiedy bywało ono jeszcze ośrodkiem kultury wyższej, a nie jedynie kultury deweloperskiej.

John Stevens & Frode Gjerstad! DETAIL’ed Love Story!

Jeśli blisko 30-letnie muzyczne życie Johna Stevensa chcielibyśmy podzielić na znaczące okresy, biorąc za kryterium podziału intensywność jego poszczególnych aktywności, to winniśmy wydzielić trzy takie interwały czasowe.

Gerry Hemingway@70 - Zadaniem publiczności jest podjęcie ryzyka

Gerry Hemingway to świetny perkusista, który w swojej twórczości nie stroni od żadnych muzycznych wyzwań. Od 10 lat żyje w Szwajcarii.  Ostatnio nagrał album z Izumi Kimurą i Barrym Guyem. Jak doszło do ich współpracy? Co przeprowadzka do Europu oznacza dla Amerykanina?  I wreszcie: jaki jest klucz do muzyki improwizowanej? O tym wszystkim, Gerry opowiedział mi w krótkiej rozmowie.

Jesteś na scenie muzyki improwizowanej ponad 40 lat. Co zmieniło się według Ciebie podczas tego okresu w muzyce free?

Strony