jazz

Maciej Trifonidis - człowiek orkiestra

Pisaliśmy już na naszych łamach, że Maciej Trifonidis przygotowuje nowe zespoły i nową orkiestrę. Były w tej sprawie ogłaszane castingi, któe zakończyły się powodzeniem. Prace trwają, plany są poważne i zamaszyste. Z być może największym młodym pozywistą polskiej sceny muzycznej rozmawia Maciej Karłowski.

Jesteś jednym z najbardziej upartych muzyków, jakich znam, zgadnij dlaczego?

Tak? Bo mało jest upartych?

Nat Henthoff - jeden z największych jazzowych dziennikarzy nie żyje

Środowisko jazzowe to muzycy, tak często postrzegamy tę dziedzinę. Ale to również słuchacze, którzy muzykę jazzową kochają, słuchają jej, kupują płyty i bilety na koncerty. To także dziennikarze, którzy o jazzie piszą, objaśniają go i opowiadają o nim jak najlepiej potrafią. Wczoraj świat jazzu doznał wielkiej straty. Zmarł jeden z najświetniejszych dziennikarzy Nat Hentoff.

Odszedł Michał Kulenty

Urodził się w 1956 roku. Ukończył dwe uczelnie: Uniwersytet Warszawski - filologia polska (1980) oraz Akademia Muzyczna w Warszawie - klasyka saksofonu (1985). Znaczną część swojego doświadczenia zdobywał podróżując po wszystkich kontynentach. Będąc otwartym na świat dźwięków różnych kultur, poznał wiele stylistyk muzycznych.

Unimaginable Game

Trębacz Artur Majewski, którego znamy m.in. z takich zespołów jak Robotobibok, Mikrokolektyw czy Foton Quartet, zdaje się spieszyć powoli. Nie jest artystą, o którym moglibyśmy powiedzieć, że jest bardzo aktywny wydawniczo. Na regularne, studyjne płyty flagowego projektu Majewskiego, czyli Mikrokolektywu, trzeba czekać stosunkowo długo. Podobnie było z jego pierwszą solową płytą, która od momentu nagrania przeleżała w archiwach artysty prawie cztery lata. “Unimaginable Game” ujrzała jednak w końcu światło dzienne na Bandcampie i jest dostępna w różnych formatach elektronicznych.

Sundial

Kameralna, elegancko poprowadzona, a momentami wręcz romantyczna płyta Jachny, Tarwida i Karcha rozleniwia melancholijną atmosferą. To jednak tylko jedna płaszczyzna tej płyty, którą podskórnie toczy duch improwizacji. 

Night Talks

Najpierw był pomysł na koncert portugalskiej trębaczki Susany Santos Silva ze szwedzkim kontrabasistą Torbjörnem Zetterbergiem i szukanie przestrzeni, w której mógłby się odbyć. Potem, gdy już udało się dopiąć wszystkie szczegóły na ostatni guzik, na horyzoncie pojawiła się idea, by zestawić wspomniany duet z jego polskim odpowiednikiem. Najlepiej takim, który nie miał jeszcze okazji zaistnieć na scenie w tej konfiguracji. Możliwości było wiele, ale ostatecznie wybór padł na Wojtka Jachnę i Ksawerego Wójcińskiego.

Marsalis, oddawaj jazz!

Na szczęście Wynton Marsalis jest jednym z najświetniejszych trębaczy, zdobywcą kilku regałów nagród (m.in. 9x Grammy - tak w jazzie jaki w klasyce, 1x Pulitzer za płytę „Blood on the Fields”, NEA Jazz Masters za całokształt twórczości). W hiszpańskiej Vitorii-Gasteiz postanowiono mu nawet pomnik. W ojczyźnie jednak, biedny miś nie może nawet kupić sobie strony internetowej. Kierowane przez niego Jazz at Lincoln Center nabyło niedawno domenę jazz.org.

To był rok.... według Macieja Karłowskiego

Czas najwyższy zamknąć cykl autorskich podsumowań ubiegłego roku. Niestety myśl o tym, żeby przy wigilijnym stole czy kiedykolwiek zresztą, zajrzeć za siebie i patrzeć jak się w tym roku zmieniliśmy - kto ile urósł, kto z kim się pobrał, komu przyszły na świat nowe muzyczne cudowne-dzieci, wcale nie napawa mnie za wielkim szczęściem. Biję się w pierś przykładnie.

HIC ET NUNC

Pozornie nie wiem o Niej nic, a zarazem wszystko, co jest mi potrzebne, by stwierdzić, że debiutuje w znakomitym stylu i znakomitym towarzystwie.

Zanim jednak o tym "jak" słyszymy parę słów o tym "co" słyszymy. Przeważająca część kompozycji, które znalazły się na albumie "Hic et Nunc" to utwory napisane przez samą wokalistkę. Enigmatyczne i lakoniczne nazwy sprawiają, że odkrywamy je z jeszcze większą ciekawością. Słuchamy również kompozycji kontrabasisty Macieja Grabowskiego oraz fińskiego trębacza Verneriego Pohjola.

New Song

W świecie muzyki rozróżniamy dwa gatunki – muzyków i wokalistki. Wokalistka stawia pianiście tekst na pulpicie i każe grać. Instrumentalista za to gra szybko, dużo i z sensem. Zwykły odbiorca woli wokalistki ze zwrotką i refrenem, a najlepiej, żeby takie śpiewające po polsku. Dlatego jazz jest muzyką dla ludzi bardzo inteligentnych, bardzo świadomych i wykształconych. A co, jeśli instrumentalista zje wokalistkę? Oczywiście, raczej jest to nie do zrobienia, ale… Co, gdyby?

Strony