Takiej Wielkanocy jeszcze nie było. Ci, którzy obchodzą to święto, cieszą się z przejścia. Z niewoli do wolności, ze śmierci do życia… Tymczasem w rzeczywistości nie przejdziemy znikąd donikąd. Nie możemy wychodzić z domów bez ważnego powodu, nie możemy się gromadzić. Musimy do tego jakoś poradzić sobie z arogancją władzy – ci ludzie postawili się ponad prawem, gromadzą się, chodzą gdzie chcą i oczekują, że uznamy, że wszystko jest OK. Otóż nie, ta sytuacja jest bardzo daleko od OK.