29 października, ostatniego dnia 1. edycji festiwalu Muzyka Wiary - Muzyka Pokoju, w Muzeum Historii Żydów Polskich POLIN, w Warszawie, usłyszymy koncert"Księgi aniołów wg Zorna".
Już dziś, 7-go września o godzinie 19:00, w ramach festiwalu Wilanów Jazz All Stars w Muzeum Plakatu w Wilanowie wystąpi Bester Quartet oraz Grażyna Auguścik i Tomasz Ziętek.
Zespół Trupa Trupa powstał i działa w myśl pewnego odgórnego założenia. Najprościej ujmując: ma być i śmieszno, i straszno. Stąd zarówno jego nazwa, jak i repertuar łączą w sobie pierwiastki śmierci i zabawy – ot, takie ich małe, prywatne danse macabre. Motyw znany co najmniej od czasów średniowiecznych, i przetwarzany przez wszelkie rodzaje sztuk wiele razy tym razem trafia na warsztat gdańskiego kwartetu wykonującego alternatywnie przyprószone rockowe piosenki.
Po latach wyczekiwań Bester Quartet (dawny Cracrow Klezmer Band) nagradza cierpliwość swoich fanów. Podczas gdy poprzednia płyta - piąty tom Księgi Aniołów Johna Zorna na sklepowe półki trafił w roku 2006, przez ostatnie 12 miesięcy nakładem wydawnictwa Tzadik ukazały się dwa nowe albumy grupy pod wodzą Jarka Bestera. 18 czerwca swoją premierę miała płyta "The Golden Land" - studyjna wersja projektu, który po raz pierwszy usłyszeliśmy podczas koncertu Projekt Gebirtig na festiwalu Nowa Muzyka Żydowska.
Aż w końcu przyszedł finał trzeciej edycji festiwalu Nowa Muzyka Żydowska. Na niedzielny wieczór organizatorzy przygotowali koncerty dwóch zespołów. Rozpoczęła Lena Piękniewska, wokalistka znana zapewne lepiej publiczności związanej z piosenką poetycką niż estetyką jazzową. Ale nie o jazz tu przecież chodzi, choć ten wkradł się bardzo zresztą gustownie w muzyczną przestrzeń koncertu.
Przyznam, że popisami Pink Freud nieco zmęczony już byłem. Nie znaczy to, że ich muzyka nie była ok. To raczej ja już się coraz starszy robiłem i próbowałem w ich muzyce wysłuchać tego, czego być nie mogło, nie powinno i być nie może. Czyżby? Dość mocno zlekceważyłem sobie koncert w składzie wzmocnionym przez Maseckiego. I to był, chyba, mój błąd. Teraz za to mam płytę. I dobrze. Dobrze, że się ukazuje, bo muzyka to zacna.