No i doczekaliśmy się premiery albumu międzynarodowego kwartetu, którego skład tworzą: Theo Jörgensmann, Christopher Dell, Bartłomiej Brat Oleś i Marcin Oleś. Już jutro premiera płyty zatytułowanej „Fragment & Moments”!
Tym razem bez wstępów i omówień. O braciach Olesiach pisałem wystarczająco dużo. Natomiast jeśli chodzi o ich płytę "Miniatures", to serce rośnie, słysząc jak równy, przemyślany i spójny koncepcyjnie materiał muzyczny ona zawiera. Chce się wciąż na nowo włączać tę płytę i nie dlatego, że grają polscy muzycy, i nie dlatego, że słuchając Olesiów powraca wiara, że można mimo miejsca zamieszkania grać na prawdziwie wielkim światowym poziomie.
Theo Jorgensmann & Oleś Brothers to był koronny towar, przepraszam za najbardziej nieadekwatne sformułowanie, jakie tylko da się wymyśleć w stosunku do tego zespołu braci Olesiów. Powstało wiele lat temu, nagrało dotychczas cztery płyty, z których kulminacją, choć to także niefortunne określenie była „Alchemia” wydana przez legendarną i bardzo prestiżową oficynę wydawniczą Hat Hut Records. Potem nastąpiła przerwa.
4 koncerty w dwa dni i warsztaty gitary jazzowej – tak zapowiada się obecny weekend w ruinach Teatru Miejskiego w Gliwicach. Wstęp na wszystkie wydarzenia jest bezpłatny.