Album LARK zawiera muzykę realizowaną w równouprawnionym kwartecie, bez jednego lidera oraz podziału na solistów i sekcję. Po nazwiskach poszczególnych instrumentalistów można spodziewać się doskonałej muzyki, a wydawnictwo Skril Records jest tego faktu wystarczająco wiarygodną rekomendacją, nie słyszałem bowiem przeciętnej płyty tego wydawcy.
No i czas na trzeci dzień festiwalowej wycieczki do Tyrolskiej Austrii. Tym razem już bez cyklu Short Cuts, który zakończył się w sobotę, bez forsownego maratonu, bo tylko pięć koncertów i to wyłącznie saalfeldeńskiej sali kongresowej. Można by więc uznać, że to dzień rekreacyjny. Nie mniej na scenie zaprezentowało się w ciągu niemal ośmiu godzin pięć zespołów.
David Helbock’s Action FIgures a potem Marc Ducret i Tower Bridge w istocie otworzyli koncerty na scenie głównej festiwalu w Saalfelden. Zanim jednak tak się stało życie koncertowe trwało już od prawie południa. Tradycyjnie w domu Sztuki Nexus. Najpierw duet Toma Raoiney z Tonnym Malabym, a potem wspólny projekt Frantza Hautzingera z Keji Haino. Ale po kolei.
Już dziś w Jazzarium Cafe (Wilcza 50/52, róg Poznańskiej) wystąpi Ralph Alessi - najprawdopodobniej w duecie z Mattem Mitchellem. Mamy dla Was 2 podwójne zaproszenia na ten koncert. Aby wziąć udział w losowaniu zaproszeń wystarczy przesłać na adres jazzarium@jazzarium.pl przesłać odpowiedź na pytanie:
Przedstawiana płyta jest pierwszą solową Ralpha Alessi. Wcześniej dał się poznać jako muzyk związany z kręgiem M-Base'owym, grywał bowiem z Stevem Colemanem, Ravim Coltranem, Uri Cainem - ostatecznie w koncertowym wykonaniu "Primal Light", czyli mahlerowskiego materiału Caine'a zastąpił Davea Douglasa. Z nim często też, z uwagi na sposób zadęcia, ogólną technikę gry na trąbce jest porównywany.
Pochodzący z Waszyngtonu kontrabasista, kompozytor i pedagog Jeff Denson reprezentuje młode pokolenie amerykańskich muzyków nie związanym z żadnym hermetycznym kręgiem środowiskowym, które przez ostatnie 20 lat wyznaczały kierunki rozwoju amerykańskiej muzyki improwizowanej i jazzu. Denson reprezentuje przede wszystkim samego siebie, jest świetnie wykształconym i otwartym na rozmaitości kulturowych inspiracji muzykiem, dla którego europejski rynek muzyczny jest tak samo ważny jak to, co dzieje się w Nowym Jorku, Bostonie czy Chicago.
Za niespełna miesiąc rozpoczyna się Warsaw Summer Jazz. Jak co roku będzie więc okazja posłuchać wielu wybitnych jazzowych twórców w USA. To festiwalowa tradycja i jego znak rozpoznawczy. Najwyższa pora rozpocząć prezentację artystów zaproszonych do tegorocznej edycji warszawskiego festiwalu.