Zarówno legendarny gitarzysta James Blood Ulmer, jak i zespół The Thing, lubią zaskakiwać swoich słuchaczy. Amerykański muzyk, którego styl gry na instrumencie oraz dokonania na przestrzeni lat zmieniały się, jest otwarty na różne inspiracje: od bluesa, przez jazz i funk aż po wymyśloną przez Ornette Colemana muzykę harmolodyczną. The Thing pod nieformalną wodzą szwedzkiego saksofonisty Matsa Gustafssona grają głośno i energetycznie, ale podejmują współpracę z tak różnymi wykonawcami jak Neneh Cherry, Jim O’Rourke, Barry Guy, czy Otomo Yoshihide.
The Thing! – zespół, znany, lubiany, niekiedy podziwiany niemal jak gwiazdy rocka. Jeżdżą za nimi fani, dziewczyny na koncertach piszczą, chłopaki krzyczą, a wszyscy razem ustawiają się w kolejce po płyty, t-shirty i winylowe smakołyki z przepastnego sklepiku, który grupa wozi ze sobą na każdy koncert.
Koncert w warszawskiej Cafe Kulturalnej, duetu BNNT, którym na scenie towarzyszyć będzie Mats Gustafsson, zakończy 1. edycję Avant Art Festival Warszawa.
Jubileuszowa, dziesiąta już edycja Avant Art Festival programowo oraz koncepcyjnie stanowi pomost pomiędzy ideą rozwijaną w poprzednich jego wydaniach a konsekwencją rozwoju festiwalu, za zadanie stawiającego sobie nieodmiennie możliwie najszerszą prezentację muzyki i sztuki eksperymentalnej i awangardowej. Tegoroczny AAF poza Wrocławiem ze zmodyfikowanym programem odbywać się będzie również w Warszawie (02.10-11.10).
Agusti Fernandez zdaje się być kolejnym wybitnym muzykiem improwizującym, który prawie już w Polsce zamieszkał. Trzy lata temu w Warszawie, w trakcie kolejnej edycji Festiwalu Ad Libitum, hucznie obchodził swoje 60.urodziny. Niemal każdorazowo towarzyszy, w trakcie koncertów w naszym kraju, kolejnym składom i orkiestrom Barry’ego Guya, który bodaj jako pierwszy muzyczny nierezydent zamieszkał u nas w wymiarze artystycznym. Nie będę już tu listował innych obecności gościa z Barcelony, albowiem nie to jest celem naszej dzisiejszej opowieści
“Wtedy nawet nie miałem pojęcia, że równocześnie działają dwa zespoły. Wiedziałem, że istnieje tylko ten, w którym sam grałem z perkusistą Paulem Lovensem oraz klawiszowcem Ralfem Hütterem. Dziś Paul jest jednym z najbardziej znanych perkusistów free jazzowych w Europie, koncertując m.in.