koncerty jazzowe warszawa 2015

Zagraj to jeszcze raz, Peter

Kilka lat temu, po koncercie w Pardon, To Tu z kwintetem a przed koncertami The Blue Shroud Band Barry'ego Guya na Krakowskiej Jesieni Jazzowej, amerykański trębacz Peter Evans opowiadał nam o graniu Milesa Davisa jeden do jednego, fascynacji Alice Coltrane i improwizacji, która wymaga zaufania. Teraz przypominamy ten wywiad z okazji koncertu Evansa na festiwalu Jazz Jantar 2018.

Czy jazzu można się nauczyć - rozmowa z Williamem Parkerem

Jak pokazują badania, studenci najważniejszego instytutu jazzowego w Polsce na Akademii Muzycznej w Katowicach, nie znają takiego standardu Duke'a Ellingtona jak „Caravan”. Wyobrażasz to sobie? Nie znać jednego z największych w historii jazzu!

Mikołaj Trzaska - człowiek musi przeżywać i doświadczać różnych rzeczy, żeby mieć o czym grać - wywiadu część 2

Muzyka źródeł w ogóle ma teraz dobry okres. Ty zajmujesz się muzyką żydowską, jeżdzisz po tzw. ścianie wschodniej, ale są takie projekty, jak na przykład Folk Five Irka Wojtczaka. W dodatku gra z tym samym przystojnym trębaczem, z którym zagracie na Ad Libitum!

Płyty Irka akurat jeszcze nie słyszałem, ale słyszałem jego dokonania i wiem, że on krąży wokół tej stylistyki. Słyszałem jego projekt na jakimś koncercie i byłem pod wrażeniem. Dla mnie ta muzyka jest trochę zbyt efektowna, ale zrobiła na mnie duże wrażenie jeśli chodzi o umiejętności i sposób myślenia.

The Imagined Savior Is Far Easier to Paint

Ja po prostu tak słyszę muzykę - to chyba najkrótszy a za razem najpełniejszy odautorski komentarz do płyty „The Imagined Savior Is Far Easier To Paint” Ambrose’a Akinm

Double Windsor

Konkurs ze Śnieżną Czaplą w tle: rozdajemy bilety na koncert Myry Melford w studiu im Witolda Lutosławskiego

W najnowszym zespole nakomitej amerykańskiej pianistki Myry Melford zebrał się jedne z najważniejszych postaci nowojorskiej sceny muzycznej. kwintet Snowy Egret tworzą Ron Miles (trąbka), Liberty Ellman (gitara), Stomu Takeishi (akustyczna gitara basowa) i Ted Poor (perkusja). Kwintet zadebiutował w 2012 roku koncertami w Nowym Jorku i Los Angeles, a w kolejnym występował min. w Paryżu i Amsterdamie. W listopadzie ubiegłego roku w San Francisco miała miejsce premiera multimedialnego przedstawienia Language of Dreams, które grupa realizowała od strony muzycznej.

Ad Libitum 2015: Wierzyliśmy, że możemy zmieniać społeczeństwa, zmieniać świat, uczynić go lepszym - rzecz o Peterze Brotzmannie cz.2

„Wierzyliśmy, że możemy zmieniać społeczeństwa, zmieniać świat, uczynić go lepszym” – usprawiedliwia się Brotzmann. RATATATATATATA. „Ruch komunistyczny był przez nas rozumiany jako rodzaj wizji idealnego społeczeństwa. Celu, do którego należy dążyć” RATATATATATATATA „Z tak pojmowanym komunizmem europejski jazz był wówczas bardzo blisko związany.”

Ad Libitum 2015: Urodziłem się w czasach wojny i dorastałem w zniszczonym świecie - rzecz o Peterze Peter Brötzmannie cz. 1

Zapadał zmrok, ale upał nie ustępował. Nie padało od tygodni, asfalt się topił, nie było litości, był sierpień. Choć słońce powoli gasło, Plac Grzybowski nadal oddawał żar, którym sycił się przez cały dzień. Peter Brotzmann palił cygaro i szeroką dłonią malarza głaskał siwą brodę. Ubrany w grubą, wełnianą  kamizelkę wydawał się całkowicie nieczuły na upał. Tak też wyszedł na scenę Pardon, To Tu. W środku ludzie prawie mdleli z braku powietrza. Otwarto wszystkie okna, ale to nic nie dało, może nawet było gorzej.

Warsaw Summer Jazz Days 2015: dzień drugi

Trzy zupełnie odmienne muzyczne propozycje. Trzy wielkie nazwiska. Niesłabnące oczekiwania publiczności. Drugi dzień Warsaw Summer Jazz Days 2015 rozniecił w słuchaczach różnorodne emocje, poczynając od lirycznego tria Brada Mehldaua, poprzez urzekające brzmienie wibrafonu Jasona Marsalisa, skończywszy na szalonych, niczym nie skrępowanych dźwiękach ekscentrycznego James Carter Organ Trio.

Warsaw summer Jazz Days 2015: Giovani, Ambroży i Vijay - było pięknie

Tegoroczne Warsaw Summer Jazz Days to poniekąd korespondencyjny pojedynek, którego celem jest tchnąć życie w odwieczną jazzową formułę, powiedzieć coś nawet nie tyle nowego co osobistego. Chodzi o formułę tria fortepianowego, w programie festiwalu pojawi się aż siedem koncertów w takim składzie, wśród nich zespóły debiutujące jak i takie, których artystyczna wysoka pozycja na jazzowej scenie jest niepodważalna. 
 

Strony