Od samego początku tegorocznej edycji Festiwalu Jazz Jantar odhaczamy kolejne cechy, dzięki którym tak się on spośród innych imprez tego typu wyróżnia. Otrzymaliśmy już liczne dowody na szerokie ujęcie muzycznego członu jego nazwy: byli mistrzowie mainsteamu i awangardy, legendy podziemnych klubów i wielkich sal koncertowych, debiutanci i weterani lokalni jak i światowi, były koncerty wielkie i rozczarowujące. Nie było jeszcze tak zwanego „czarnego konia” Festiwalu. Do momentu, kiedy w klubie Żak pojawiły się damy z formacji Selvhenter.