Są takie wielkie trzyosobowe zespoły, które gdy wydają płyty to recenzent zostaje niemal postawiony pod ścianą. Nie dlatego, że są to prawdziwie wybitne formacje, złożone z prawdziwie wybitnych artystów, którzy sami w sobie budzą podziw, a wielkości przez świat uznanej szargać nie wolno bezkarnie, ale także dlatego, że ich zdolność kreacji najczęściej obezwładnia, a muzykalność onieśmiela. Takim bandem było trio wielkiego Billa Evansa, w szczególnie w czasach, gdy towarzyszyli mu Paul Motani i Scott LaFaro.
Krakowska Jesień Jazzowa świętuje swój jubileusz. Na 10. edycji jednego z najciekawszych europejskich festiwali muzyki improwizowanej zagrają zarówno mistrzowie jazzu, jak i młodsi, odważni muzycy, którzy śmiało wyznaczają nowe kierunki dźwiękowych poszukiwań. O tym, że improwizacja nie zna granic przekonamy się już w październiku i listopadzie.
„Wierzyliśmy, że możemy zmieniać społeczeństwa, zmieniać świat, uczynić go lepszym” – usprawiedliwia się Brotzmann. RATATATATATATA. „Ruch komunistyczny był przez nas rozumiany jako rodzaj wizji idealnego społeczeństwa. Celu, do którego należy dążyć” RATATATATATATATA „Z tak pojmowanym komunizmem europejski jazz był wówczas bardzo blisko związany.”
Najsłynniejsza brytyjska uczelnia muzyczna The Royal Academy of Music we współpracy z Edition Records ogłosiła w ostatnich dniach komu w tym roku przypadnie nagroda RAM Kenny Wheeler Prize przyznawana najzdolniejszym studentom akademii za szczególne osiągnięcia w dziedzinie zarówno sztuki wykonawczej, jak i kompozytorskiej.
W istocie dwa wieczory z triem Alexandra von Schippenbacha, to było chyba jedno z najważniejszych wydarzeń w działalności warszawskiego Pardon, To Tu. Zespół legenda, działający od 43 lat nieprzerwanie w tym samym składzie, mający na koncie nieskończenie wiele koncertów i całkiem sporo płyt, które dokumentowały jego działalności zarówno na scenach całego świata, jak i w studiach nagraniowych.