Three Stories
Po raz piąty jeśli nie liczyć płyt nagrywanych dla mniejszych oficyn wydawniczych, młody amerykański pianista kirgizkiego pochodzenia Eldar Djangirov wkracza na płytowy rynek. Od lat sześciu jest związany na rożnych zasadach z koncernem Sony Music, co jest gwarantem, że jego muzyczne osiągnięcia będą miały szansę na szeroki impakt w świecie jazzu. Jego najnowszy krążek zatytułowany „Three Stories” to płyta, dzięki której po raz pierwszy możemy zakosztować Eldarowskie sztuki fortepianowej w czystej formie, bez akompaniamentu sekcji rytmicznej, bez specjalnych i okazjonalnych gości. Recital solo – zapewne największe wyzwanie przed jakim może stanąć instrumentalista, wydaje się niczym bułka z masłem dla tego niespełna 25 letniego pianisty. Ale czemu się tu dziwić skoro już jako 12 latek wziął udział w słynnym radiowym programie Marian McPartland „Piano Jazz”, a przed 18 rokiem życia nagrał trzy autorskie albumy.
Pirotechniczne umiejętności pianistyczne Eldara przywodzące na myśl Oscara Petersona czy nawet Arta Tatuma, a także znajomość estetyki rozpiętej pomiędzy Keithem Jarrettem i Herbie HAncockiem niemal predestynują go aby samemu zasiadać za fortepianową klawiaturą. Nie przeszkadza mu także korzystanie z szalenie zróżnicowanego repertuaru. Muzyka Klasyczna (J.S. Bach czy Scriabin), standardy z american songbook (także i te napisane przez George'a Gershwina) oraz klasyczny jazz Parkerowski i Monkowski w rękach Djangirova układają się w program, któremu nie jest łatwo odmówić spójności.
- Aby wysyłać odpowiedzi, należy się zalogować.