Son de los Diablos
Choć muzyka spod znaku serii Les Chants de la Terre, belgijskiego wydawnictw Alpha, z jazzową tradycją wspólnego nie ma prawie nic, zdecydowanie godna jest uwagi otwartego umysłu jazz fana. Choć niektórzy określają te brzmienia jako crossover, trafniejszym jest chyba sama nazwa serii - piosenki ziemi. Ta ziemia właśnie ma tu kluczowe znaczenia. Tak jest też na płycie "Son de los diablos" Diany Baroni i grupy Sapukai.
Zespół ten funduje nam podróż w Andy, do Peru u styku kultury prekolumbijskiej i konkwistadorów z jednej i przywiezionych przez nowych osadników niewolników z Afryki. Tytułowe "Son de los diablos" to taniec ludowy, który zrodził się właśnie z połączonej obrzędowości hiszpańskiej i afrykańskiej. Tańczony był na placach przed kościołami w Boże Ciało i w karnawale. Tańcom towarzyszył dźwięk cajity, czyli pudełeczka - drewnianego instrumentu perkusyjnego oraz quijadas - szczęki osła, konia badź krowy, o którą uderzano pałeczką do rytmu.
Pełna recenzja wkrótce.
1 Hanacpachap Cussicuinin 2 Tonada El Congo 3 Tambores Batá 4 Son De Los Diablos 5 Zaña Negra 6 Vals Peruano 7 Tonada La Selosa 8 Rezo De La Madre Tierra 9 Tonada El Diamante 10 Tonada La Donoza 11 Morenada 12 Tio Goyo 13 No, Valentin 14 Soncoyoman 15 Cachua Al Nacimiento De Christo Nuestro Señor 16 Danza Del Inca.
- Aby wysyłać odpowiedzi, należy się zalogować.