Recenzje

  • Animal Crossing

    Hero Trio saksofonisty Rudresha Mahanthappy było jedną z sensacji roku 2020. Ich pierwszy album zachwycił i obsypał się recenzenckimi gwiazdkami. Z początkiem tego roku Mahanthappa wraz z basistą Françoisem Moutinem i perkusistą Rudym Roystonem zaprezentował minialbum z czterema premierowymi nagraniami. Publikacja zatytułowana „Animal Crossing” ukazała się  wyłącznie w edycji cyfrowej.

  • On the tender spot of every calloused moment

    Dwa tygodnie po tragicznych wydarzeniach w Minneaoplis, Ambrose Akinmusire zabiera głos. Stanowczy i bezkompromisowy wyraz sprzeciwu wobec białej supremacji. Akinmusire już dawno przestał być jednym z najlepszych trębaczy o jakim słyszał współczesny świat. Teraz, dodatkowo staje się głosem pokolenia, które walczy o równe prawa i godność człowieka. Jego najnowsza płyta „On the tender spot of every calloused moment” jest tego doskonałym świadectwem.

  • Thread of Light

    Satoko Fuji zadziwia mnogością projektów wydawniczych, równocześnie zachwycając ich jakością i zróżnicowaniem. Do grona jej stałych współpracowników należy Joe Fonda.  Oboje wielokrotnie spotykali się na scenie oraz w studiach nagraniowych, w rozmaitych personalnych konfiguracjach.

  • Dog Star

    Pięciu szalonych muzykantów, przyjaciół i kompanów od niejednej sytuacji, spotkało się w małym studiu nagraniowym na krańcu świata przy okazji sesji nagraniowej trójki z nich, czynionej na potrzeby nagrania dla pewnego renomowanego wydawcy. Pierwszego dnia muzykowali we trzech, drugiego dnia doszedł ten czwarty, a gdy trzeciego dnia pojawił się ostatni z nich, wiedzieli już, że muszą zagrać pełnym kwintetem, choćby po to, by sprawić sobie noworoczny prezent.

  • Live in London

    Czwartkowy wieczór, 12 maja 2005. Na sali koncertowej Barbican Centre w Londynie blisko 2 500 tysięcy osób. Na scenie – zespół, który już wtedy był legendą: Esbjörn Svensson Trio. Zespół prezentuje materiał głównie z wówczas nowo wydanej płyty „Viaticum”. Po trzynastu latach, na światło dzienne wychodzi dwupłytowy album z rejestracją tego koncertu.

  • New Gospel Revisited

    Od czasu, gdy w 2014 roku Marquis Hill zdobył laur zwycięzcy podczas konkursu Theloniousa Monka zrobiło się o nim głośno. Chicagowski trębacz młodego pokolenia, który nie dość, że potwierdził swoje warsztatowe kompetencje to jeszcze zaskarbił sobie szacunek gremium zarówno tradycjonalistycznego, jak i nowatorskiego grona to jeszcze zadeklarował, że jazz i hip hop to owoce jednego drzewa, tyle że wyrosłe na innych gałęziach.

  • Volume 1

    W pełni zeuropeizowany Amerykanin i trójka pomnikowych postaci brytyjskiej sceny free jazzowej, to kolejna propozycja w dzisiejszej zbiorówce. Londyńskie Cafe Oto, luty 2019 roku i następujący muzycy: John Dikeman – saksofon tenorowy, Pat Thomas – fortepian, John Edwards – kontrabas oraz Steve Noble – perkusja. Dwie improwizacje, pierwsza krótka, druga dalece rozbudowana, trwają łącznie 40 i pół minuty.

  • Disaster Vol. 1

    Same “Katastrofy” !!! Taka właśnie jest najnowsza płyta grupy Mostly Other People Do the Killing. Pragnę jednak uspokoić miłośników tego zespołu. Nie chodzi tutaj bowiem o ocenę muzycznej zawartości albumu, ale jedynie o odniesienie się do jego tytułu oraz inspiracji które przywiodły Moppę Elliotta to takiego właśnie nazwania najnowszej produkcji MOPDtK.

  • The Giant Is Awakened

    W Jazzarium padło już kilka słów na temat Horace’a Tapscotta. Nie tyle na ile zasługuje, ale tyle, że można darować sobie większość szczegółów jego biografii. Wiemy już, że to ikona jazzowej sceny lat 60. na Zachodnim Wybrzeżu, wiemy, że był wielkim autorytetem nie tylko dlatego, że tworzył wspaniałą muzykę, ale przede wszystkim, dlatego, że sprawował pieczę na ludźmi i wolał zawsze widzieć najpierw człowieka potem muzyka.

  • Medway Blues

    Na bliżej nam nieznanej, piwnicznej scenie w angielskim Chatham, jesienią 2009 roku, spotykamy nie jedną, a trzy legendy gatunku! Czytelnicy tych łamów o saksofoniście Evanie Parkerze i kontrabasiście Johnie Edwardsie wiedzą na pewno wszystko, w przypadku zaś dokonań perkusisty Tony ‘go Marsha sytuacja kształtować się może nieco inaczej. Tu, przy okazji tej płyty, zauważmy jedynie, iż historia brytyjskiego jazzu i free jazzu (dokładnie w takiej kolejności) byłaby niepomiernie uboższa, gdyby nie postać tego ruchliwego, filigranowego i niezwykle temperamentnego drummera.

  • Secular Psalms

  • Music From Two Continents, Live at Jazz Jamboree’84

    Pośmiertna epopeja Cecil Taylor – życie i twórczość trwa w najlepsze, zarówno w wydaniu międzynarodowym, jak i krajowym. W tym drugim, jak doskonale wiemy, prym wiedzie Fundacja Słuchaj, która dostarcza niepublikowane nagrania ikony freejazzowego fortepianu nad wyraz regularnie. Po duecie, kwintecie i małej orkiestrze, czas na kolejny rozbudowany ansambl, tym razem w edycji dalece ekscytującej.

  • The Cave of Winds

    Niedawno w moje ręce wpadła płyta Tony Malaby’s Sabino – The Cave of Winds. Nazwa najnowszego projektu saksofonisty nawiązuje do tytułu jego debiutanckiej płyty – Sabino – wydanej w 2000 roku. Tony Malaby nie należy do czołówki najbardziej rozpoznawalnych saksofonistów improwizujących na świecie, ale można go kojarzyć zarówno jako aktywnego lidera (ponad 10 płyt autorskich na koncie), jak i muzyka współpracującego z czołowymi improwizatorami i jazzmanami, z których wyróżniłbym tutaj perkusistę Paula Motiana.

  • Lepomis Gibbosus

    Bass słoneczny, bass pospolity, słonecznica pstra – gatunek słodkowodnej ryby okoniokształtnej z rodziny bassowatych – tak Wikipedia definiuje nazwę własną, będącą tytułem płyty, jaką przygotowała dla nas trójka muzyków, która okazjonalnie spotkała się ponad sześć lat temu na scenie festiwalu jazzowego w Lublinie.

  • Reciprocity

    Maria Grand, jest u nas prawie nie znana, bo i skąd miałaby znana być. Jej koncert w Harvorsonowskiej formacji Code Girl, z różnych powodów nie doszedł do skutku, a dodatkowo ma dopiero 30 lat, pochodzi ze Szwajcarii, a to przecież nie jest jakoś pilnie śledzony przez naszego jazz fana kierunek. Co prawda mieszka od ponad dekady w Nowym Jorku, tam jednak trzeba pamiętać saksofonistów tenorowych jest tak wielu, że trud rozeznania się kto jest kim, o ile nie napisze o tym Down Beat na pierwszej stronie bardzo rzadko jest podejmowany.

Strony