Lovely Difficult
Wśród wokalistek wykonujących muzykę z pogranicza muzyki świata i jazzu, Mayra Andrade jest największą kosmopolitką. Urodzona na Kubie córka kabowerdyjskich dyplomatów mieszkała w co najmniej kilkunastu krajach na świecie, po to, by ostatecznie odnaleźć swoje miejsce w Europie, w wielokulturowym Paryżu. Historia życia wokalistki odpowiada ewolucji jej twórczości. Pierwsze albumy Mayry Andrade („Navega”, „Stória, Stória”) to wypadkowa muzyki tradycyjnej Wysp Zielonego Przylądka, Kuby, Brazylii. Wydana w 2010 roku płyta „Studio 105”to przełom – Mayra udowadnia, że doskonale potrafi improwizować. I choć z dumą nosi tytuł spadkobierczyni Cesarii Evory, jej styl zdaje się być wyraźnie rozpoznawalny i niepowtarzalny, pomimo dużej konkurencji (choćby inne współczesne wokalistki z Wysp Zielonego Przylądka: Sara Tavares, Lura). Konwencja w jakiej się porusza to spokojna, nastrojowa muzyka, co wcale nie oznacza braku temperamentu. Wręcz przeciwnie – mnóstwo w niej ognia, a to wszystko za sprawą luzofońskich rytmów takich jak funana, morna, fado czy bossa nova.
Płyta Lovely Difficult jest najmniej interesująca z dotąd wydanych przez Mayrę Andrade. Pod względem produkcyjnym trudno jej cokolwiek zarzucić (produkcją zajął się Mike Pelanconi). Mówiąc „najmniej interesująca” mam na myśli uproszczone aranże, powodujące, że odnajdujemy tu raczej muzykę popularną niż wysmakowany fusion muzyki świata i jazzu. Tym bardziej jest to zaskakujące, że w nagraniu czwartego albumu wokalistki brali udział współautorzy jej dotychczasowego sukcesu Kim Alves (gitarzysta) i Zé Luis Nascimento (perkusjonista, który słynie z bardzo rozbudowanego instrumentarium – zwykł w nagraniach korzystać z ok. 30 instrumentów). Na płycie Mayra wykonuje utwory aż w czterech językach: francuskim, angielskim, portugalskim i kabuverdianu. W poszczególnych utworach wokalistce towarzyszą muzycy z bardzo różnych środowisk, min. Mario Lucio Sousa czy & Munir Hossn.
Płyta jest dynamiczna i różnorodna, ale brak jej rootsowego charakteru i tej ujmującej naturalności, czy wręcz dzikości – znanej z dotychczasowego dorobku wokalistki. Album promuje singiel „We used to call it love” i podobnie jak w przypadku duetu Anoushka Shankar & Norah Jones i nagranego niedawno singla sióstr „Traces of you” ukazuje tendencję do popularyzowania i upraszczania muzyki etnicznej.
Ténpu Ki bai (Mayra Andrade), We used to call it love (Pascal Danae - Mayra Andrade)., Build it up (Krystle Warren), Ilha de Santiago (Mario Lucio Sousa), Le jour se lève (Yann Walcker / Yael Naïm), A-mi n kre-u txeu (Mayra Andrade), Rosa (Mayra Andrade/ Mayra Andrade & Munir Hossn), 96 days (Hugh Coltman), Les mots d'amour (Tété), Trés mininu (Mayra Andrade/ Mayra Andrade & Piers Faccini), Téra Lonji (Mayra Andrade/ Pascal Danae, Simplement (Benjamin Biolay), Meu farol (Mayra Andrade/ Mayra Andrade & Munir Hossn)
- Aby wysyłać odpowiedzi, należy się zalogować.