Przeczytaj

  • Responsio Mortifera

    Nie ma dla recenzenta bardziej komfortowej sytuacji, niż gdy przy pisaniu o płycie może posłużyć się numerologią. Zabiegu tego często się jednak nadużywa, w zaufaniu do magii liczb powiązując z jej pomocą na siłę fakty związane ze sobą w zupełnie inny sposób lub niezwiązane w ogóle. Z „Responsio Mortiferą” sprawa ma się inaczej. Druga, a jeśli liczyć nagrania „studyjne” (choć to bardzo daleko idące uproszczenie) to pierwsza po kilkuletniej nieobecności scenicznej płyta Jerzego Mazzolla jest zaplanowana w najmniejszym szczególe.

  • One Four and Two Twos

    Niezrównany Martin Davidson, właściciel i jedyny kreator wybitnego angielskiego wydawnictwa EMANEM, w roku 2012 dorzucił kolejną perełkę do swojej złotej kolekcji najważniejszych dzieł europejskiego (i nie tylko) free improv. Tym razem trzecia już edycja pewnej sesji nagraniowej z końca lat 70-ych ubiegłego stulecia, uzupełniona wcześniej niepublikowanymi bonusami, zgrabnie zatytułowana - „Jedna Czwórka i Dwie Dwójki”.

  • Continuous Beat

    Wysłuchałem płyty Rez Abbasi Trio – Continuous Beat z pewnym roztargnieniem, nie chodzi jednak o to, że: „coś tu nie gra”, wszak jest to dobra, nowoczesna muzyka improwizowana, pełna wciągających gitarowych improwizacji oraz WYŚMIENITEJ! pracy sekcji rytmicznej: John Hebert – kontrabas i Satoshi Takeishi – perkusja. Większość kompozycji jest autorstwa pochodzącego z Pakistanu lecz wychowanego już w Ameryce, gitarzysty Reza Abbasiego, który jest jednym z ciekawszych instrumentalistów jaki pojawił się na scenie jazzowej w ciągu ostatnich dziesięciu lat.

  • Dni Muzyki Nowej: NeoQuartet i Nils Frahm w gdańskim Żaku

    Festiwal Dni Muzyki Nowej podczas trzeciej edycji nie wyszedł poza Salę Suwnicową Klubu Żak, więc obyło się bez spektakularnych fajerwerków... Czyżby? Niekoniecznie! – sytuacja mogła tak  wyglądać jedynie z zewnątrz, bo choć zabrakło wielkiego finału w Filharmonii na wzór zeszłorocznego koncertu Kronos Quartet, a całość trwała o jeden dzień krócej, to koncertów było więcej, a emocji co najmniej tyle samo, co przed rokiem właśnie. Zaszczyt zamknięcia tej niezwykłej imprezy przypadł formacji NeoQuartet oraz pianiście Nilsowi Frahmowi.

  • Oleś Brothers & Theo Jörgensmann: Przystanek Wrocław

    Czwarty, z zaplanowanych ośmiu koncertów niezwykłej Transgression Tour braci Bartłomieja i Marcina Olesiów z niemieckim klarnecistą Theo Jörgensmannem miał miejsce w niedzielę we wrocławskim Centrum Kultury AGORA. Niezwykłej, bowiem zorganizowanej z okazji dziesięciolecia współpracy tych artystów, 65. urodzin Theo Jörgensmanna a 40. braci Oleś. Na dodatek jej nazwa wywodzi się z tytułu nagranej dla szwajcarskiej wytwórni Hut Hat Records ich najnowszej płyty pt. "Transgression". I właśnie utwory z tej płyty usłyszeliśmy we Wrocławiu.

  • Tom Trio

    No i mamy płytę debiutancką muzyka, na debiut którego czekałem. Czekałem bo o Tomku Dąbrowskim, zaledwie 28 letnim trębaczu było w 2012 roku głośno. W znacznej mierze za sprawą doniesień o jego nowojorskich sesjach nagraniowych, które co prawda jeszcze nie ujrzały światła dziennego, ale które pewnie takowe ujrzą w tym roku.

  • Dni Muzyki Nowej: Lubomyr Melnyk oraz Hilary Hahn & Hauschka w gdańskim Żaku

    O ile w programie poprzedniej edycji Dni Muzyki Nowej dominowały kwartety smyczkowe, w bieżącym roku bohaterem numer jeden jest fortepian. Co prawda jego miłośnicy na swój czas musieli poczekać do drugiego dnia festiwalu, lecz oczekiwanie opłaciło się i zostało należycie wynagrodzone.

  • Muzyka to Ty Wywiad z Marcinem Olesiem

    Bracia Olesiowie i Theo Jorgensmann są w trasie koncertowej. Dzisiaj grają w Centrum Kultury Agora, jutro zawitają do warszawskiego Pardon To Tu. Wczoraj rzypminaliśmy wywiad z Bartłomiejem Olesiem opublikowanym na łąmach Pisma awangardy filozoficzno-naukowej AVANT, idzisiaj pora na rozmowę z Marcinem.

  • Dni Muzyki Nowej: Atmen Trio i Emiter w gdańskim Żaku

    Powołanie do życia festiwalu pod nazwą Dni Muzyki Nowej jest inicjatywą wymagającą sporej odwagi oraz determinacji. Trzeba się nieźle nagimnastykować, aby znaleźć dziś w tej materii zjawiska naprawdę świeże, a zarazem interesujące, podczas gdy tyle już widzieliśmy i słyszeliśmy, a o niemożliwości stworzenia całkowicie nowej kombinacji trzech nut głoszono już kilkadziesiąt lat temu. Nihil więc Novi Sub Sole? Nie do końca.

  • Droga - wywiad z Bartłomiejem Bratem Olesiem

    Wypowiedziano wiele słów (różnej jakości) na temat muzyki. Czy zdarzało się, że zirytowały Cię pytania typu: „Czym jest jazz?”, „Co czujesz, gdy grasz?”, „Na czym polega istota improwizacji?” – czy zbyt mocno jeszcze Cię one nie dotknęły?

  • Scrambler

    Kiedy jeszcze słuchałem hard rocka, na niektórych płytach pojawiał się napis: Play loud. Cóż, Marek na okładce płyty Mike'a Pride'a winien napisać to samo. Pierwszy utwór rozpoczyna dwuminutowe solo perkusji. Jeśli się go posłucha nazbyt cicho cała przyjemność słuchania tej płyty gdzieś się gubi. Słuchanie cichego sola perkusyjnego na początku płyty może zupełnie zniechęcić do dalszego podążania jej śladem.

  • WinterJazzFest w Nowym Jorku w obiektywie Johna Guillemina

    Przez dwie noce 11 i 12 stycznia 2013 roku na 6 scenach nowojorskiej village odbywały się bez przerwy koncerty najznakomitszych twórców amerykańskiego jazzu i muzyki improwizowanej. Niestety w tym roku zabrakło tan naszych redaktorów - na szczęście na miejscu był zaprzyjaźniony z naszą redakcją fotograf - John Guillemin. John uwiecznił dla nas m.in. Tony'ego Mallaby i jego Tuba Trio, duet Lee Konitz i Dan Tepfer, trio Eric Revis / Kris Davis / Andrew Cyrille, Kneebody czy Transcendence. Poniższą fotorelację polecamy Waszej uwadze :-)

  • STEM

    Z free jazzem jest często tak, że można go kochać lub nienawidzić, a i niektórzy zakochani bywają nim czasem zmęczeni. Płyta STEM wpadła w moje ręce akurat wtedy, kiedy od free wzięłam urlop, jednak okazała się być bardzo miłym zawirowaniem w płynącym leniwie potoczku spokojniejszych nieco nagrań.  Jak to w wakacje przystało, można zaznać  trochę portugalskiego słońca , jak również na przykład zgłębić tajemnice jazzowej sceny Lizbony.

  • abcdefghijklmnoprstuwxyz

    Jeszcze niedawno jako Nowa Adrenalina podbijali serca fanów co cięższych, połamanych rytmów oraz, poniekąd, świata filmu. Teraz zaś powracają - choć może powinno się powiedzieć: debiutują - w nowym wcieleniu i z nową płytą. Nazywają się Semantic Punk. Robią mnóstwo hałasu, ale – co bardzo istotne - potrafią go zorganizować. 

  • Yatagarasu

    W 50tce najważniejszych płyt ubiegłego roku wg. magazynu „The Wire” znalazł się tylko jeden (a biorąc pod uwagę kondycję naszej fonografii aż jeden) album z Polski. Choć na zajmującym w tym zestawieniu pozycję nr. 50 nagraniu nie usłyszymy żadnego polskiego instrumentalisty, „Yatagarasu” Petera Brötzmanna, Masahiko Satoh i Takeo Moriyamy nie powstałoby bez udziału naszych rodaków.

Strony