The Other Parade
Nie wolno przegapiać albumów tej formacji, gdyż trafiają się one zbyt rzadko. Trio Mark Helias, Gerry Hemingway i Ray Anderson współpracuje ze sobą, co prawda, od ponad trzech dekad, ale nie przesadnie często, a kiedy już współpracuje, od razu produkuje znakomity album. Muzycy, którzy wyrośli na współpracy z Anthonym Braxotem, słynącym z niekonwencjonalności i przesuwaniu granic możliwości instrumentu, tym razem zabrali się za bluesa.
Panowie składają hołd muzyce rodem z Mississippi i jest to odcień bluesa, którego dotąd nie słyszałem. Choć tematy są mocno bluesowe, aranżacje pozostają w duchu jazzu (nowoorleańskiego) i zawodzące melodie brzmią jeszcze bardziej przejmująco. Muzycy fantastycznie współpracują ze sobą, nawzajem ustępując sobie miejsca. Nie prowadzi to jednak do niedostatku solowych popisów. O nie, jest ich wystarczająco i, na szczęście, nie są irytująco rozwlekłe, od razu przechodząc do rzeczy. Pięknie brzmi oczywiście puzon, na którym gra Ray Anderson, ale do tego można się było już przyzwyczaić. W dodatku wszystko jest nieustannie podbijane przez sekcję rytmiczną, co daje efekt niemal funkowy.
Jeśli wydawało się, że z bluesa nie da się już nic więcej wycisnąć, że jego możliwości zostały wyczerpane, ta płyta jest dla mnie dowodem, że prosta, banalna nawet muzyka bluesowa nadal ma w sobie niezgłębione pokłady możliwości interpretacyjnych. Jest jeszcze mnóstwo sposobów na zagranie bluesa tak, by brzmiał świeżo i ciekawie. Płyta „The Other Parade” jest jednym z nich.
01. Show Tuck (Hemingway); 02. The Blue Light Down the Line (Helias); 03. King Louisian (Anderson); 04. Rhythm Generation (Helias); 05. Soft Shoe Mingle (Hemingway); 06. Unforgiven (Helias); 07. The Masque (Anderson); 08. Lips and Grits (Anderson); 09. The Other Parade (Hemingway)
- Aby wysyłać odpowiedzi, należy się zalogować.