Przywykliśmy już do umiarkowanej adekwatności nagród polskiego przemysłu fonograficznego, wobec tego co rzeczywiście dzieje się na rodzimych scenach. Z Fryderykami jest podobnie jak z Grammy, tyle, że o tych pierwszych mało kto, poza Polską, kiedykolwiek słyszał. W tym roku jednak przecieramy oczy ze zdumienia spoglądając na jedną jazzową kategorię. Do statuetki za jazzowy debiut roku nominowani zostali Piotr Damasiewicz, Maciej Garbowski, Tomasz Dąbrowski, Piotr Orzechowski i zespół Interplay.