Tomek Gadecki

Jazz Jantar 2023: Angel Bat David i Tomek Gadecki.

Drugi i zarazem finałowy dzień Jazz Jantar zapowiada się równie ciekawie co wczorajszy. Dwa solowe koncerty, dwojga bardzo intrygujących artystów. Na początek trójmiejski saksofonista Tomek Gadecki.

Spontaniczny maj w poznańskim Dragonie

Wiosenna edycja cyklu koncertowego Spontaneous Live Series, organizowanego przez Trybunę Muzyki Spontanicznej i Dragon Social Club, wkracza w zasadniczą fazę. Organizatorzy przygotowali na najbliższy miesiąc aż trzy koncerty, w których kilkunastoosobowe grono artystek i artystów zaprezentuje zarówno tzw. autorskie projekty, jak i kilka, ulubionych na tej scenie, formacji „ad hoc”.

Tomek Gadecki i Marcin Bożek albo Olbrzym i Kurdupel - tak naprawdę to co gramy to to współczesny folklor polski.

Podczas naszej pierwszej rozmowy, która odbyła się świeżo po wydaniu poprzedniego albumu „Six Philosophical Games” określaliście swoją muzykę jako „emo improv”. Czy teraz, po upływie kilku lat i kolejnej płycie na koncie nazwa ta pozostaje aktualna?

Work

Składy dwuosobowe nie są na scenie improwizowanej szczególną rzadkością, niemniej niewiele spośród nich cieszy się statusem „flagowego” projektu swych członków. Inaczej sprawa ma się z zespołem Olbrzym i Kurdupel, który brnie do przodu z konsekwencją - i (wbrew cokolwiek groteskowej nazwie) całkiem na poważnie. Dowodem atencji, jaką współną grę darzą Tomek Gadecki i Marcin Bożek jest świeżo nakładem Kilogram Records wydany album „Work” - zdecydowanie najciekawsza jak dotąd płyta duetu.   

Work: Olbrzym i Kurdupel z nową płytą w Klubie Żak

To wielki komfort móc się od czasu do czasu wybrać na koncert bezpretensjonalnie – nie mając żadnych specjalnych oczekiwań poza tym jednym, oczywistym: że spędzi się kilkadziesiąt minut obcując z żywą, powstającą hic et nunc muzyką. Wiedza, że ludzie za powstanie owej muzyki odpowiadający są w tym temacie doświadczeni, co więcej – od lat wspólnie nad nią pracują pozwala ufnie rozsiąść się na krześle i pozwolić dziać się rzeczom: zarówno dużym jak i tym troszkę mniejszym (czy też w tym przypadku może raczej: olbrzymim i... kurduplim?).

Damaged music! Wystartowała 8. Krakowska Jesień Jazzowa

Krakowska Jesień Jazzowa to festiwal z relatywnie niedługą, ale już bardzo bogatą tradycją, stawiającą ją w szeregu najważniejszych wydarzeń na polskiej scenie jazz/improv. Jej 8 edycja odbywa się w nieco zmienionej formule - muzyczną oś festiwalu stanowią dwa kilkudniowe koncertowe serie grane w małych składach, złożonych z  muzyków współtworzących większe ansamble, których koncerty wieńczą cykle kameralnych improwizowanych spotkań.

Ciężka praca improwizatorów – Trzaska / Gadecki / Dziewanowski w Willi FSC w Sopocie

Muzyka improwizowana jest sztuką, którą wyznaczają sytuacje. Zadaniem muzyków zaś - odnalezienie się w nich, wyczucie, oraz przetłumaczenie na własny język. Wyzwanie, tak dla każdego indywidualnie, jak i całej grającej grupy wytycza ocean zależności – zwłaszcza, gdy na scenie spotykają się oni po raz pierwszy, a background mają tak różny jak Mikołaj Trzaska, Tomek Gadecki i Oleg Dziewanowski. Trio o takim właśnie składzie wystąpiło w pierwszy wieczór sierpniowego długiego weekendu w Sopocie.

TRC Trio Gadecki/Mazur/Murray w Teatrze w Oknie

Maleńki gdański Teatr W Oknie wyrasta na coraz poważniejszego organizatora wydarzeń związanych z muzyką improwizowaną.  Na koncerty dość regularnie przyjeżdżają tu świeże projekty, a swoje miejsce do grania mają lokalni przedstawiciele co bardziej kreatywnych gatunków jazzowych, którzy do współpracy zapraszają kolegów z Polski i zagranicy.

Ogień na Długiej! Mazur/Neuringer & Olbrzym i Kurdupel w Gdańsku

Klubowe życie codzienne muzyki improwizowanej odbywa się głównie w Warszawie i Krakowie, ale i Trójmiasto potrafi poza dużymi wydarzeniami jazzowymi (vide Jazz Jantar) przyciągnąć pojedyncze składy, które akurat grają swoje polskie trasy. Zdarza się nawet, że to tutaj odbywają się koncerty wzbogacone o ekstra atrakcje  – tak właśnie było dziś wieczorem w Teatrze w Oknie, gdzie Rafał Mazur i Keir Neuringer zagrali wspólny koncert z gdyńskim duetem Olbrzym i Kurdupel.

TRC w sopockiej Zatoce Sztuki

Trzy dni temu Kraków, przedwczoraj Warszawa a we wtorkowy wieczór – Sopot. Tak wyglądała pierwsza trasa świeżo ukonstytuowanego free-jazzowego tria TRC - Tomek Gadecki/Rafał Mazur/Conor Murray. Muzycy niczym ekspres w trzy dni przemierzyli Polskę, by zaprezentować, co razem – i po trochu też każdy z osobna – mają do zaproponowania. A jest to zdecydowanie propozycja która miłośników improwizacji powinna zainteresować, bo choć TRC to trio o składzie dość klasycznym, to potrafi wnieść kilka niecodziennie spotykanych niuansów.

Strony