Avishai Cohen "Seven Seas"

Pochodzi z Izraela, z rodziny muzycznej mieszkającej niedaleko Jerozolimy. Naukę gry rozpoczął od fortepianu w wieku 9 lat, lecz już jako czternastolatek, zainspirowany twórczością basisty Jaco Pastoriusa, zmienił instrument na kontrabas. Następnie, po dwóch latach gry w zespole armii izraelskiej, rozpoczął studia w klasie kontrabasu u Michaela Klinghoffera. Po kolejnych dwóch latach przeniósł się do Nowego Jorku, początkowo zarabiając jako pracownik budowlany i grając na ulicach. Jednocześnie podjąl studia w Mannes College The New School for Music i grał tzw. latin jazz w zespołach studenckich. Przełomowym momentem okazał się rok 1996. Zaproszony został wówczas przez Chicka Coreę do nowo powstającego sekstetu Origin. Lata spędzone pod skrzydłami słynnego lidera sprawiły, że o Avishaiu Cohenie zaczęto głośno mówić i pisać jako o nowej wschodzącej gwieżdzie basowych strun i niekwestionowanym wirtuozie.

Wraz z Chickiem Coreą zagrał niezliczoną ilość koncertów i z czasem stał się rytmicznym filarem niemal wszystkich jego artystycznych przedsięwzięć, aby w końcu wraz z perkusitą Jeffem Ballardem stworzyć Trio Origin wspisujące się w etos trzyosobowych wiekich formacji Corei, które na przestrzeni lat owiane zostały niemal legendą. Sekcje rytmiczne towarzyszące słynnemu pianiście rozpalały zawsze wyobraźnięsłuchaczy. Kiedyś były to duety Eddiego Gomeza i Steve'a Gadda, Roya Haynesa i MIroslava Vitousa, póżniej Johna Patitucciego i Dave'a Weckla. Jako ostatnie wielkie COreowskie trio przyjmuje się powszechnie grupę stworzoną właśnie z Avishaiem Cohenem.

Odkąd opuścił Chick Corea New Trio w 2003 roku występuje z własnym zespołem: Avishai Cohen Trio, a razem z nim grają Mark Guiliana (perkusja) oraz Shai Maestro (fortepian). SKłąd ten często jednak jest poszerzany, tak podczas nagrań płytowych, jak i koncertowych tras, niekiedy nawet do septetu. Wśród jego stałych wpsółpracowników są m.in wokalistka Karen Malka i mistrz orientalnej lutni i gitarzysta Amos Hofmann. Praca we własnej formacji oraz niestanne poszukiwanie swojego miejsca w muzycznej przestrzeni doprowadziły Cohena do dla wielu zaskakujących wniosków. Kilka lat temu wirtuoz kontrabasu zapowiedział, że chciałby poświęcić się śpiewowi. Wielu nie tym zapowiedziom nie dawało wiary, ale wszlkie wątpliwości rozwiały się, gdy na sklepowe półki trafił album Aurora.  "Seven Seas" jest tego przedsięwzięcia naturalną twóczą konsekwencją

Muzyka Avishai Cohena to połączenie wpływów zydowskich, sefardyjskich, bliskowschodnich i afrykańskich. Magazyn Down Beat nazwał Cohena „wizjonerem gatunku i jednym z najciekawszych muzyków ostatnich lat”, zaś izraelska gazeta The Jerusalem Post określiła go jako „najbardziej udany "produkt eksportowy" izraelskiej sceny jazzowej”. Magazyn Bass Player zaliczył Cohena do grona 100 najbardziej wpływowych basistów dwudziestego wieku. Pozycję tę z pewnością umocni jego najnowszy album zatytułowany Seven Seas będącyto nowym szczytem w jego artystycznej karierze. Bez wahania można powiedzieć, że to bardzo dojrzałe dzieło- album niosący muzykę w rodzaju wielokulturowego fusion, przenoszący nas bliżej rzeczywistości odysei, swoim tytułem i brzmieniem przywodząc na myśl morskie legendy. Z pewnością to najbardziej ekscytująca pozycja z dotychczasowej dyskografii artysty.

Avishai Cohen - kontrabas, gitara basowa i śpiew
Omri Mor - fortepian
Amir Bresler - perkusja

Recenzja najnowszej płyty: