Aga Zaryan to artystka bardzo popularna, a przy tym bardzo dobra (a te dwie cechy rzadko kiedy idą ze sobą w parze). O jej jazzową identyfikację można się co prawda spierać, bo przecież Aga Zaryan głównie odśpiewuje napisane przez kolegów piosenki, ale z pewnością nie brakuje jej w tym wprawy i wdzięku. Kojąca barwa, dojrzałe teksty i interpretacje to jej znak firmowy. Wydając swój dziewiąty album Aga Zaryan potwierdza, że wszystko czego się ima, jest na najwyższym poziomie.
Polskie Radio i Centrala Management zapraszają 31 sierpnia 2018 na koncert Agi Zaryan w Studiu Koncertowym Polskiego Radia im. Witolda Lutosławskiego. Usłyszymy kompozycje, przygotowywane na nowy album wokalistki. Nie zabraknie eksperymentów, nie zabraknie także sprawdzonych kompozycji.
Od kilku lat klub Żak w ramach festiwalu Jazz Jantar wspiera lokalnych muzyków, pomagając im zarejestrować materiał live podczas festiwalu. W tym roku beneficjentem tej inicjatywy jest saksofonista Maciej Sikała. Powołał on wyjątkowy septet, którego zarówno koncert, jak i niedawno wydana płyta wgniata słuchacza w fotel i udowadnia jaka siła nadal brzmi w jazzie środkowego nurtu. Rozmowa z Maciejem Sikałą.
Który z koncertów na Jazz Jantarze wywarł na Panu największe wrażenie?
Robert Majewski – jeden z czołowych trębaczy polskiej sceny zdradził mi jak to jest być synem wielkiego trębacza i jak rozwija się dziś edukacja jazzowa w Polsce. Opowiedział mi również o swoich nowych projektach i wytłumaczył popuarność jazzowych standardów.
Ostatnio słyszałam Pana na grudniowym koncercie w Polskiej Filharmonii Bałtyckiej, podczas występu Jacoba Colliera i Agi Zaryan. Z perspektywy publiczności był to dość niecodzienny, międzypokoleniowy koncert. Jak Pan go ocenia z perspektywy zawodowego muzyka?
Polscy jazzowi muzycy po raz kolejny stają solidarnie na wysokości zadania pomagając koledze w potrzebie. 16 marca w Muzycznym Studiu im. A. Osieckiej odbędzie się niezwykły koncert charytatywny zatytułowany „Gramy dla Eryka”, z którego całkowity dochód zostanie przeznaczony na pomoc Erykowi Kulmowi – wspaniałemu perkusiście, który grał w wielu jazzowych zespołach, przede wszystkim lidera Quintessence. Eryk Kulm od długiego czasu walczy z chorobą nowotworową, która uniemożliwia mu koncertowanie.