Od czasu, gdy w 2014 roku Marquis Hill zdobył laur zwycięzcy podczas konkursu Theloniousa Monka zrobiło się o nim głośno. Chicagowski trębacz młodego pokolenia, który nie dość, że potwierdził swoje warsztatowe kompetencje to jeszcze zaskarbił sobie szacunek gremium zarówno tradycjonalistycznego, jak i nowatorskiego grona to jeszcze zadeklarował, że jazz i hip hop to owoce jednego drzewa, tyle że wyrosłe na innych gałęziach.
Marquis Hill – utalentowany trębacz, zwycięzca m. in. konkursu Theloniousa Monka w 2014 roku. W zeszłym miesiącu ukazała się jego najnowsza płyta: Modern Flows Vol. II, wydana nakładem Black Unlimied Music Group. Hill wyznacza jej jasny cel – zamazywanie podziałów pomiędzy muzyką jazzową i hip-hopem, bo jak sam wierzy: „gatunki te wyrosły na tym samym drzewie, ale zakwitły innych jego gałęziach”.
Kurt Elling. Jeden z najlepszych i najbardziej cenionych obecnie wokalistów na jazzowym firmamencie. Na swoim koncie ma tuzin płyt długogrających, liczne nagrody, w tym Grammy za płytę Dedicated To You: Kurt Elling Sings The Music of Coltrane and Hartman (2010); wielokrotny tytuł „Male Vocalist of The Year” według magazynów Down Beat oraz Jazz Times, koncerty na całym świecie. Za swe wybitne osiągniecia wokalne otrzymał prestiżowe wyróżnienie- nagrodę Nightlife/ Outstanding Jazz Vocalist.
Fani talentu Kurta Ellinga cieszą się jak dzieci. W piątek czyli 23 marca 2018 roku na póki sklepowe trafiła najnowsza płyta wokalisty zatytułowana The Questions.
Makaya McCraven, z zespołem, pojawi się w klubie Żak 8 listopada, w ramach 20. Festiwalu Jazz Jantar. Drugim koncertem wieczoru będzie występ grupy Medeski's Mad Skillet.
Mike Reed, częsty bywalec poznańskiego Made In Chicago, to niezwykle aktywny i pracowity muzyk. Jego doskonały tegoroczny koncert na rzeczonym festiwalu (Flesh and Bones), skutkował u mnie osobiście m.in. wejściem w stan posiadania stosunkowo świeżego krążka Nowy Rodzaj Tańca, jego stałego w sumie projektu (przepraszam, nie znam lepszego określenia) – Ludzie, Miejsca i Sprawy.
Marquis Hill został jedna z gwiazd tegorocznej edycji Made In Chicago zwycięzcą konkursu im. Theloniousa Monka. W tym roku o uznanie Thelonious Monk Institute rywalizowali ze sobą trębacze.