Mark Alban Lotz dryg do eksperymentów ma we krwi. Grający na wszelkiego rodzaju fletach wirtuoz - syn nazywanego „jazzowym etnografem” Rainera E. Lotza jest - podobnie jak ojciec - muzycznym podróżnikiem, a dzięki swej żyłce eksploratora zdarzyło mu się nagrywać z artystami z wielu miejsc nie tylko w samej Europie, ale i na świecie. Otwartość na nowe doświadczenia pozwoliła mu spotkać na drodze twórczej niemało interesujących, a z pewnością i inspirujących muzyków – czasami zdarzają się zaś i tacy oryginałowie, jak szkocki „profesor piskologii” Alan Purves.