Gdy kilka tygodni temu dowiedziałem się, że Full Drive Henryka Miśkiewicza będzie świętować swoje 10-lecie w Jazz Cafe w Łomiankach – w klubie, w którym rejestrowane były trzy albumy zespołu – oraz że wystąpią tego wieczoru wszyscy muzycy biorący udział w ich nagrywaniu, powiedziałem sobie: muszę tam być.
Koncertowy maraton na Festiwalu Jazz Jantar powoli dobiega końca. Po dziesięciu dniach muzycznych wrażeń tak różnego sortu coraz wyraźniej daje się we znaki zmęczenie, a aparat odbiorczy może być czasem nieco stępiony. Jest to jednakże błogie zmęczenie, które ustępuje w chwili, gdy na scenie pojawiają się projekty takie jak sekstet Marka Napiórkowskiego czy trio Joanny Charchan, które zamykały wczoraj klubową część Festiwalu.
Weekend na Festialu Jazz Jantar, zacznie się od sobotniego koncertu w Sali Suwnicowej Klubu Żak, w Gdańsku wystąpiem Mareka Napiórkowskiego. Następnie na scenie pojawi się Joanna Charchan Trio. Tego samego dnia, w Kawiarni Żak wystąpi młoda, polska grupa KURTZ.
Marek Napiórkowski – słynny gitarzysta, może najsłynniejszy w Polsce. Słyszymy go często gdy zasiada w najróżniejszych zespołach jako sideman. Właśnie jako muzyk sesyjny nagrał niezliczoną ilość płyt. Jest jednak także kompozytorem i co najważniejsze liderem własnych artystycznym przedsięwzięć. I już jako lider wcale nie rozpieszcza swoich fanów, tak bardzo jakby tego chcieli. Ostatnio nagrał jednak nową płytę. Znakomitą płytę. UP! Zaprosił do jej nagrania wielu przyjaciół jazzmanów i nie tylko z polski i z poza granicy. Teraz będziemy mieli okazję w pełnym składzie posłuchać UP!