What’s your impression after Volga gig last Saturday?
It was a very special night for us, our cd presentation, exactly one year after the recording of the album, and in the venue where we had had our first concert, Magia Roja. A small venue but packed, with the attendance of our brave publisher Andrzej Nowak! The feedback was pretty enthusiastic, and I think we played one of our most beautiful sets thanks to the whole atmosphere there.
W pierwszym dniu festiwalu Ad Libitum, gdy na kilka godzin przed rozpoczęciem koncertów przechadzałem się po Warszawie, czułem szczególną atmosferę. Atmosferę oczekiwania na muzyczne święto, spotkanie z mistrzami improwizacji, okazję do bycia podrażnionym, zainspirowanym, a może nawet oszołomionym genialną spontanicznością artystów. W kolejce w piekarni licealiści oglądali na smartfonie nagranie koncertu Joëlle Léandre z Fredem Frithem sprzed kilku miesięcy.
Oto bowiem – w ramach jesiennych obchodów 70. rocznicy urodzin pewnego bardzo znanego saksofonisty – w londyńskim Cafe Oto, spotkali się trzej wielcy przyjaciele. Tworzący obecnie dwuosobowo skład formacji AMM – Eddie Prevost i John Tilbury – zwarli szeregi z Evanem Parkerem, rzeczonym właśnie jubilatem.
Festiwal Ad Libitum w swojej 11. edycji wskazuje na najbardziej pierwotne ludzkie instrumenty improwizacji, jakimi są głos i instrumenty perkusyjne. To właśnie z nimi związana jest najstarsza artystyczna aktywność człowieka. Na przestrzeni czasu obydwa te instrumenty człowiek doprowadził do zadziwiającej doskonałości, tworząc olśniewającą przestrzeń i różnorodność muzyki.
John Butcher, Thurston Moore, Maggie Nicols, Steve Noble, Eddie Prévost, John Russell, Mark Sanders, Trevor Watts czy Veryan Weston… a lista osobowości brytyjskiej sceny muzyki improwizowanej, którzy pojawiają się w filmie Antoine’a Pruma jest jeszcze długa! Pochodzący z Luksemburga dokumentalista przedstawia swojej najnowsze dzieło pt. „Taking a dog for a walk”.
Dostatecznie wiele razy słyszeliśmy już jak ciężkie czasy nadchodzą dla [wpisz, co zechcesz]. Tym bardziej cieszy każda nowa inicjatywa na gruncie tak niekomercyjnym jak muzyka improwizowana. W czasach gdy wielkie wytwórnie popadają w długi a średnie wydawnictwa płytowe zawieszają działalność, w Wielkiej Brytanii powstał nowy label pod nazwą FATAKA.