Słynna i znakomita formacja The Bad Plu ogłosiła na swojej facebookowej stronie sensacyjną informację. Ethan Iverson - jeden z trzech ojców założycieli formacji opuści ją do końca tego roku. Równie sensacyjne będzie zastępstwo. Od 2018 roku za klawiaturą fortepianu zasiądzie pianista Orrin Evans.
Craig Taborn to postać, która od początku lat 90. systematycznie wyrabia sobie markę pianisty nowej generacji w muzyce jazzowej. Jest kimś równie oryginalnym i wymykającym się wszelkim klasyfikacjom, co, by wymienić tych najbardziej oczywistych: Matthew Shipp czy Vijay Iyer. Można napisać wiele słów na jego temat, można spróbować określić, jak i co gra. Jedno jest jednak pewne - Craig Taborn to ktoś, kto w życie wciela zasadę konsekwentnego działania i podnoszenia swoich umiejętności.
Jak widać przyjaźń jednego z najwanieszkych pianistów średniego pokolenia Craiga Taborna i szefa monachijskiej ECM zacieśnia się. Na sklepowe póki trafiła właśnie kolejna płyta artysta sygnowana logo firmy.
Nareszcie doczekaliśmy się nagrania owoców czteroletniej współpracy The Bad Plus z Joshuą Redmanem. Bowiem właśnie w 2011 roku saksofonista dołączył do najbardziej nietuzinkowego tria fortepianowego ostatnich lat. Efektem wspólnych koncertów było nagranie albumu, który dla samego The Bad Plus oznacza zapoczątkowanie nowej ścieżki, można odnieść wrażenie, że teraz już nic nie będzie w ich twórczości takie jak kiedyś.
Obserwując od ładnych paru lat poczynania Ethana Iversona a także to o czym i w jaki sposób pisze na swoim blogu Do the Math czekałem tylko na tę chwilę, w której proponowana przez niego muzyka przekroczy próg fajnego The Bad Plus, by wejść na poziom, który sprawia, że łzy same do oczu słuchacza napływają. Ta chwila właśnie nadeszła.
Nareszcie doczekaliśmy się nagrania owoców czteroletniej współpracy The Bad Plus z Joshuą Redmanem. Bowiem właśnie w 2011 roku saksofonista dołączył do najbardziej nietuzinkowego tria fortepianowego ostatnich lat. Efektem wspólnych koncertów było nagranie albumu, który dla samego The Bad Plus oznacza zapoczątkowanie nowej ścieżki, można odnieść wrażenie, że teraz już nic nie będzie w ich twórczości takie jak kiedyś.