Charles Lloyd

Jazztopad 2013: Charles Lloyd - wszystko, co dobre szybko się kończy.

Czasami, kiedy przychodzi pisać o tak wielkich osobistościach jak Charles Lloyd, to aż drżą ręce. W jaki sposób przekazać wrażenia z koncertu, po którym brakuje słów? Niezwykle to trudne zadanie, szczególnie, że emocje po takich wieczorach szybko nie opadają. Finał jubileuszowej dziesiątej edycji Jazztopadu to było niewątpliwie wydarzenie przez wielkie W.

Światowa premiera „Wild Man Dance Suite” Charlesa Lloyda na finał 10. edycji Jazztopadu

Charles Lloyd to artysta, który tworzył jazzową awangardę w latach rozkwitu free jazzu, nie stroniąc przy tym od rocka, hip-hopu i muzyki pop. Jest światowej klasy kompozytorem i multiinstrumentalistą, a przede wszystkim jednym z największych jazzowych saksofonistów na świecie. Lloyd wystąpił w 2011 roku podczas ósmej edycji festiwalu Jazztopad. W tym roku artysta specjalnie dla festiwalu napisał Wild Man Dance Suite, którą zaprezentuje w multikulturowym towarzystwie wyśmienitych muzyków. Będzie to wielki finał obchodzącego w tym roku swoje dziesięciolecie Jazztopadu.

KONKURS na recenzję koncertów Jazztopad Festiwalu

Zapraszamy Was do wzięcia udziału w konkursie na recenzje koncertów, które odbywają się w najbliższy weekend w ramach festiwalu Jazztopad - Tokyo Jazz Festival Presents oraz Charles Lloyd Wild Man Dance Suite.

JAZZTOPAD: Charles Lloyd - Wild Man Dance Suite

Filharmonia Wrocławska
24.11.2013

Jazztopad: Wielowymiarowy festiwal w wielowymiarowym mieście - rozmowa z Piotrem Turkiewiczem

14 listopada rusza X - jubileuszowa edycja wrocławskiego festiwalu Jazztopad. O tym co wydarzy się w tym roku na festiwalowych scenach a także o tym jak skutecznie namówić gwiazdy takie jak Charles Lloyd czy William Parker do tego by stworzyli na Jazztopad premierowe kompozycje oraz o tym jak powinien wyglądać nowoczesny festiwal opowiada dyrektor artystyczny Jazztopadu - Piotr Turkiewicz. 

Jubileuszowy Jazztopad - znamy program!

X-te urodziny obchodzi się tylko raz - mówi Piotr Turkiewicz, dyrektor artystyczny wrocławskiego Festiwalu Jazztopad -  Zapraszając przed dwoma laty Sonny'ego Rollinsa, a przed rokiem Jacka DeJohnette'a, ustawiliśmy sobie poprzeczkę bardzo wysoko. Jednak już w 2011 roku, kiedy ze sceny Filharmonii Wrocławskiej płynęły nieokiełznane saksofonowe improwizacje Rollinsa, wiedzieliśmy, że mamy dwa lata na przygotowanie czegoś zupełnie wyjątkowego. I tak oto 14 listopada na otwarcie Jazztopadu zagra kwartet Wayne'a Shortera!

Wayne Shorter i Charles Lloyd gwiazdami jubileuszowej edycji Jazztopadu!

Tegoroczna jubileuszowa edycja festiwalu Jazztopad wybrzmiewać będzie wielkimi nazwiskami, wśród których giganci saksofonu - Wayne Shorter oraz Charles Lloyd. 

Quartets - boks pełen muzyki Charlesa Lloyda

5-płytowy zbiór nagrań kwartetów Charlesa Lloyda ukaże się w tym miesiącu nakładem ECM w serii Old & New Masters. Na box złożą się albumy z lat 90tych: Fish Out of Water, Notes from Big Sur, All My Relations, The Call, Canto.

Niestety bardzo warto wybrać się do Molde...

Niestety, bo póki co, ceny biletów lotniczych w okolicach 15-20 lipca 2013, gdy odbywa się tegoroczne Molde Jazz Festival zaczynają się od 1 300 PLN. Organizatorzy właśnie podali, że w tym roku Artist in Residence norweskiego festiwalu będzie Jason Moran. Pianista zaprezentuje swój projekt "In My Mind", zagra ze swoim trio Bandwagon a na koniec festiwalu wystąpi w duecie z żoną - mezzo-sopranistką Alice Hall-Moran. Oprócz Morana na do Molde przyjadą m.in.: Bryan Ferry, Kendrick Lamar, Take 6, John Legend, a z muzyków jazzowych w bardziej tradycyjnym rozumieniu tego słowa: Tim Berne z projektem Snakeoil, Bil Frisell i jego The Big Sur Sextet (w składzie m.in. z Jenny Scheinman) czy Charles Lloyd i słynny "Sangam", Marcus Miller. 

Hagar's Song

To z pozoru bardzo prosta płyta. Wielki Charles Lloyd i jeden z najważniejszych muzyków swojego pokolenia - Jason Moran - spotkali się by zarejestrować nową kompozycję tego pierwszego oraz kilka piosenek innych autorów, szczególnie bliskich jego sercu. Jednak już po chwili jasne staje się, że wystarczy jeden utwór Duke’a Ellingtona i dwóch rozumiejących go ludzi, by z tej prostoty wyłonił się sens znacznie głębszy.

Strony