Choć klub Pardon, To Tu przyzwyczaił nas do swojej wyjątkowej w skali kraju muzycznej oferty, listopadowy występ tria Marca Ribot w składzie Henry Grimes na kontrabasie i skrzypcach oraz Chad Taylor na perkusji ekscytował miłośników sztuki improwizowanej szczególnie. Dowodem na to było szybsze niż na inne koncerty z cyklu „11 Nights At Pardon, To Tu” wyprzedanie biletów, a także fakt, że tego wieczoru klub dosłownie pękał w szwach od fanów spragnionych muzyki zespołu. Grupa kazała na siebie dość długo czekać, co jednak w miłym towarzystwie entuzjastów jazzu upłynęło szybko.