Rushes to po polsku tatarak - swojskie szuwary, uwiecznione przez Iwaszkiewicza i na ekran przeniesione przez Wajdę. Co ciekawe słowo to oznacza też euforyczny stan, który wywołać mogą środki odurzające. Między tymi dwoma światami chciał umieścić muzyków Michael Gordon. Z jednej strony „Rushes” to utwór, w którym uwaga koncentruje się na frapującym brzmieniu fagotu - z drugiej 50-minutowa minimalistyczna, repetatywna suita wprowadza ciało w drżenie, w inny stan skupienia.