Przeczytaj

  • In The Morning

    Włoski pianista na swym szóstym albumie dla wytwórni ECM eksploruje twórczość amerykańskiego kompozytora Aleca Wildera. Znany on jest przede wszystkim ze swoich popularnych piosenek wykonywanych przez Franka Sinatrę, Peggy Lee czy Mills Brothers, ale komponował również muzykę kameralną i opery. Bataglii dzieła Wildera są bliskie od dawna – już w latach 90. wykonywał jego sonaty, dogłębnie studiując później inne obszary jego dorobku.

  • Krakowska Jesień Jazzowa 2015: Michael Zerang i Blue Lights czyli finał w niebieskich światłach

    To już koniec 10tej edycji Krakowskiej Jesieni Jazzowej. Za nami kilkanaście wieczorów pełnym muzycznych wrażeń. Za nami również wyśmienity koncert finałowy – Michael Zerang And Blue Lights. 
     
    Zerang to bez wątpienia jeden z waźniejszych drummerów free-jazzowej sceny Chicago, w Krakowie grał już wielokrotnie, czy to z Chicago Tentet czy projektem Kena Vandermarka. The Blue Lights to jednak pierwszy projekt firmowany własnym nazwiskiem, pierwszy projekt, w którym Zerang pełni rolę lidera. 
  • Jazztopad 2015: Paul Rogers - muzyka dla otwartych głów

    O ile koncert otwarcia Jazztopadu 2015 mógł budzić sporo wątpliwości to już następujący kilka minut później w Sali Czerwonej występ Paula Rogera z materiałem z płyty Whehay wątpliwości nie pozostawiał. Oczywiście bardzo łatwo wyobrazić sobie grono oburzonych jego koncertem. Z różnych powodów, bo co to za muzyka, gdzie tu jazz, pulsujący swing, walkingowy pochody kontrabasu, konieczne progresje akordów gitarowych i fortepianowych.

  • Direction In Music: Żywiołowo z Joe Hendersonem

    W sobotę Paweł Kaczmarczyk zaprosił nas na kolejny koncert „Directions in Music”. Tym razem nie wyzwolił we mnie filozoficznych przemyśleń. Za to więcej będzie dzisiaj o reakcjach publiczności, czyli o Was, Drodzy.

  • Jazztopad 2015: Tribute to Kenny Wheeler na otwarcie festiwalu

    Aż chciałoby się powiedzieć idealny koncert na otwarcie bardzo ważnego, w bardzo poważnym miejscu dziejącego się  festiwalu, co więcej festiwalu, który wraz z swoją 11 odsłoną zapowiedział nowe otwarcie. Dodatkowo myśl przewodnia koncertu budziła nie dość, że zainteresowanie to jeszcze uznanie. Hołdy najczęściej składamy nie tylko wielkim postaciom muzyki, ale także postaciom bardzo popularnym.

  • KIRK III

    Z muzyką powstającą na styku różnych gatunków bywa często tak, że bardziej uwodzi mnogością odniesień, czy stylistyczną ekwilibrystyką niż samą jakością. Na szczęście nie jest to niepisaną regułą. Łącząc często bardzo odległe od siebie inspiracje, zespół kIRk wydaje się jej wręcz zaprzeczać. Paweł Bartnik (elektronika), Olgierd Dokalski (trąbka) i Filip Kalinowski (gramofon) swoim trzecim długogrającym albumem udowadniają, że można mieszać gatunki muzyczne w sposób naturalny oraz dbać o autorskie brzmienie i taką też wizję artystyczną.

  • Tu nie ma przypadków - rozmowa z Piotrem Turkiewiczem

    We Wrocławiu trwa właśnie 12. edycja festiwalu Jazztopad. Jak co roku specjalnie dla entuzjastów improwizacji powstały muzyczne projekty specjalne – w tym spotkanie doskolnale znanego Czytelnikom Jazzarium klarnecisty - Wacława Zimpla – z jednym z największych wirtuozów instrumentów perkusyjnych Trilokiem Gurtu.

  • Gold Of Malkinia

    Choć nowej muzyki żydowskiej nie „wynalazło” trio Shofar, to właśnie sukces tej grupy przyczynił się do ostatecznego zdefiniowania i otwarcia nurtu na tak zwany szerszy świat. Jego fundamenty, położone przez zespół Cukunft, zostały tu wzmocnione dzięki połączeniu sił trzech muzycznych osobowości – odpowiedzialnego za oba składy Raphaela Rogińskiego, Mikołaja Trzaski i Macia Morettiego. Artystycznie amalgamat sakralnych pieśni żydowskich z żarliwym free jazzem wyszedł znakomicie. Co działo się dalej – wszyscy wiemy: rozwój nowej muzyki żydowskiej zaowocował bardzo obficie.

  • Zebulon

    Znamy go trochę i z płyt i całkiem nieźle z koncertów na żywo. Bywał w Polsce nie tylko z coraz słynniejszą formacją Mostly Other People Do The Killing, ale także w specjalnie przygotowywanych projektach, z których jeden „Kopros Lithos” zagrany wspólnie z Agustim Fernandezem i Matsem Gustafssonem  wydany został przez Multikulti. Od tego czasu było kilka znakomitych okazji aby posłuchać go na żywo, z kwintetem Destination: VOID, z Blue Shroud Band Barry'ego Guya, w recitalu solo i jako gość Motion Trio.

  • Jazz Jantar 2015: pożegnał nas koncertem supergurpy James Farm

    Koncerty kończące Festiwal Jazz Jantar, które zazwyczaj odbywają się w Polskiej Filharmonii Bałtyckiej wypadałoby może określać mianem „wielkiego finału”, ale nie byłbym do takich ruchów przesadnie skłonny. Jest to raczej festiwalowe pożegnanie i ukłon w stronę wiernej publiczności. Do filharmonii idzie się zupełnie inaczej: jest ona miejscem szacownym i owszem, bezwzględnie też prestiżowym, ale przecież nie w ekskluzywnych koncertach tkwi wartość Jazz Jantaru. Niespecjalnie zaważył ani tłum gości w wieczorowych strojach, ani relatywnie oddalona od widzów scena Sali Koncertowej.

  • Saagara w Alchemii

    Środowy koncert krakowskiej Alchemii nie był co prawda częścią programu Krakowskiej Jesieni Jazzowej, ale można potraktować go jako wydarzenie towarzyszące – postać Wacława Zimpla jest przecież ściśle związana z historią festiwalu, w tym za sprawą takich projektów jak Resonance, czy Hera (cudowny koncert Hera XL z Hamidem Drakiem wydany na płycie “Seven Lines”) a sam zespół Saagara wystąpił na festiwalu w zeszłym roku.

  • Krakowska Jesień Jazzowa 2015: RED Trio & Damasiewicz – Lebik

    RED Trio to formacja o tyle specyficzna, że równie chętnie, a właściwie chętniej, nagrywa w towarzystwie gości co samodzielnie (obok udokementowanych płytowo spotkań z Johnem Butcherem, Natem Wooleyem czy Matthiasem Stahlem warto wspomnieć wyśmienity koncert z Keirem Neuringerem sprzed kilku lat w krakowskiej Alchemii).

  • Bielska Jesień Jazzowa 2015 za nami

    Jazzowa Jesień to festiwal bielski, „stańkowy” i „isiemowy” jednocześnie. W tym roku trzynasty. Wedle donosów miał nie być pechowy i na przekór feralnej sławie liczby porządkowej lepszy od minionych. Na Dalekim Wschodzie zapewne po dwunastym odbyłby się od razu piętnasty, ale w Polsce nie boimy się przesądów i słusznie. Zaczynając od końca, czyli od podsumowania, można śmiało powiedzieć, że była to jedna z lepszych edycji tego kilkudniowego corocznego maratonu jazzowego umiejscowionego wśród jesiennych mgieł spływających ze zboczy Beskidów.

  • Trzy dni z życia Jazz i Okolice 2015: Mikołaj Trzaska, Maciej Obara/Kazuhisa Uchihashi i Oregon

    Tegoroczną edycję festiwalu „jaZZ i Okolice/jaZZ & Beyond” określa motto „Etno inspiracje, brzmienia nowe i źródłowe”. Andrzej Kalinowski, pomysłodawca i szef artystyczny festiwalu, potraktował to sformułowania bardzo szeroko, czego idealnym wręcz przykładem było umieszczenie w programie koncertu tria Mikołaja Trzaski.

  • Balloons

    Jeden z amerykańskich recenzentów tej płyty napisał w swoim tekście, że Kenny Werner to przykład artysty, który potrafił przekuć wielką tragedię w wielki triumf. Wiadomo co miał na myśli. Pisałem o tym relacjonując występ Kenny’ego Wernera w warszawskim Novym Kinie Praha nieco ponad miesiąc temu, nie ma więc palącej potrzeby powtarzać historii o tragicznie zmarłej córce. A triumf? Tak, przysłuchując muzyce Wernera z ostatnich dwóch lat zwłaszcza wielkoorkiestrowej „No Beginnings, No Ends” można chyba śmiało tak powiedzieć – Kenny Werner triumfuje!

Strony