Dwóch muzyków z innych muzycznych światów, dwaj artyści wyrośli z innych tradycji i w zupełnie innych dziękowych kulturach spotykający się w przestrzni jazzowej improwizacji. Chciałoby się powiedzieć, schemat jakich nieskończenie wiele razy doświadczała historia muzyki. To prawda, ale też schemat, który pozwalał jazzowi rozwijać się jak żadnemu bodaj innemu rodzajowi muzyki.
Tym razem na jednej scenie w toku prac na wspólnym przedsięwzięciem stanęli, bodaj najsłynniejszy jazzman z Rumunii, pianista Lucian Ban z niedocenionym tak jak na to zasługuje, ale jednocześnie wybornym i ogromnie wszechstronnym saksofonistą z Detroit, Alexem Hardingiem.
Tak, tak Ban to ten gentleman, który ma na koncie wspaniałą płytę Enesco Re-imagined nagraną m.in. wspólnie z genialnym altowiolistą Mattem Manerim, saksofonista barytonowy i klarnecista basowy, Harding z kolei zapadł słuchaczom w pamięć, jesli nie autorskimi płytami, to na pewno niegdysiejszym swoim spektakularnym udziałem w bandach firmowanych przez legendarnego barytonistę World Saxophone Quartet, Hamieta Bluietta.
Ich współne nagranie, opowiadające historię rozpiętąpomiędzy bluesem I wschodnioeuropejskim folklorem zatytułowane jest Dark Blue I wydane zostanie na przełomie kwietnia i maja nakładem Sunnyside Comunnications.