Jazztopad: Herbie Hancock
Jego biografię można byłoby zacząć od słów: „Gdyby nie Herbie, nie byłoby…”, i wymienić cały szereg nazwisk, zespołów oraz nurtów w historii jazzu i muzyki rozrywkowej. To on przez dziesięciolecia nadawał ton swoją innowacyjną muzyką, inspirując całe zastępy młodych adeptów jazzu. 26 listopada wystąpi w Narodowe]ym Forum Muzyki, we Wrocławiu na festiwalu Jazztopad.
Jego szkołą była scena, na której uczył się od geniuszy, m.in. od Colemana Hawkinsa, Donalda Byrda i Milesa Davisa, który w 1963 roku zaprosił go do swojego kwintetu na kolejnych pięć lat. Hancock ramię w ramię występował z gigantami, zapisując się na kartach historii już 60 lat temu. Grał z takimi jazzmanami, jak m.in Tony Williams, Ron Carter, Freddie Hubbard, Kenny Dorham, Lee Morgan, Bobby Hutcherson, Wayne Shorter, Paul Chambers i Chick Corea. Czy wtedy, gdy zdobywał estrady ze znakomitym kwintetem V.S.O.P., przyszłoby mu do głowy, że jego mistrzowskie solówki będą masowo transkrybowane przez wszystkich jazzowych pianistów świata? Czy mając 23 lata, podczas nagrywania płyty Takin’ Off, na której znalazł się nieśmiertelny, acz trywialny utwór Watermelon Man, czuł, że nadchodzi czas, by zrewolucjonizować muzykę, przyczynić się do powstania gatunku pop? Czy bawiąc się po raz pierwszy syntezatorem Mooga, dmuchając w rurę vocodera bądź uporczywie zapętlając nagrane przed momentem frazy, zdawał sobie sprawę, że oto daje początek wielkiej, światowej histerii na punkcie „muzyki elektronowej” oraz że rozpali miliony gramofonów i dłonie turntablistów? Czy wiedział to, nagrywając w 1982 roku singiel Rockit do absurdalnego teledysku z podrygującymi częściami ciała upiornych manekinów? Czy przewidywał, że cztery lata później otrzyma Oscara za muzykę do filmu Round Midnight? Olbrzymia odwaga i spora dawka szaleństwa od zawsze współgrały z jego multitalentem, dlatego nie było wyjścia – Herbie Hancock stał się muzycznym prorokiem.
Mimo że autor Head Hunters, biorąc pod uwagę jego wiek, nie dołączył jeszcze do grona tych najstarszych nestorów jazzu (skończył 77 lat), mógłby z czystym sumieniem odcinać kupony od swojego dorobku i występować w kompilacjach typu all stars (co poniekąd robi – vide The Imagine Project z 2010 roku). Jednak niespożyta energia i sceniczna potrzeba dzielenia się swoją muzyką z publicznością biorą górę – Herbiego Hancocka jest dzisiaj wszędzie pełno! Obecnie, poza intensywną działalnością koncertową, jest również członkiem Thelonious Monk Institute of Jazz, prestiżowego ośrodka nauczania jazzu. Pracuje także nad nowym albumem studyjnym.
CO? – 14. Jazztopad: Herbie Hancock
KTO? – Herbie Hancock, James Genus, Trevor Lawrence Jr., Terrace Martin
GDZIE? – Narodowe Forum Muzyki, Wrocław
KIEDY? – 26/11/2017, 19:00
- Aby wysyłać odpowiedzi, należy się zalogować.