Aktualności

Kiedy Anthony Braxton gra, ludzie słuchają. Słuchają nawet wtedy gdy wielki wizjoner muzyki daleko wychodzi poza zwyczajowe już w jazzie czy muzyce improwizowanej formuły osobowe i kompozycyjne. Może nawet szczególnie wtedy świad jazzu nadstawia uszu wyjątkowo pilnie. Tak było kiedyś, gdy Braxton prezentował inspirowaną stockhausenem kompozycję na cztery orkiestry, albo gdy na płytowym rynku ukazał się Trillium R: Shala Fears For The Poor - Composition No 162 (Opera in Four Acts), tak jest i teraz gdy nakładem firmy Braxton House, oficyny wydawniczej powstałej ze środków przyznanego przela laty stypendium MacArthura, ukazuje się po raz pierwszy studyjne nagranie słynnej i szeroko dyskutowanej przez krytyków i fanów opery w czterech aktach pióra Braxtona.

Muzyki Andrzeja Przybielskiego nigdy dosyć, tym bardziej, że ten wspaniały trębacz nigdy przecież już dla nas nie zagra, a kiedy grał wielki świat muzyki otwierał się przed słuchaczmi na oścież. Szczęśliwie co jakiś czas pojawiają się nagrania, które pamięć o Andrzeju podsycają. Tak też stało się dzisiaj. Nakładem poznańskiej oficyny wydawniczej Multikulti ukazała się płyta "Tren Żałobny" nagrana w towarzystwie przedstawicieli młodego pokolenia. 

Już teraz sprzedaż czasrnych krążków przewyższyła wynik z roku 2010. Wtedy sprzedano na całym świecie 234 000 nowych płyt. Stan na dziś, wg. Official Charts Company, już przekroczył 240 tyś. Niekwestionowanym hitem jest płyta Radiohead "The King of Limbs", która rozeszła się w nakładzie przeszło 20 000 egz - prawie dziesięciokrotnie mniej analogów sprzedała, zajmująca drugą pozycjię Adele "21".