Podczas tegoroczenego festiwalu Sacrum Profanum w Krakowie uniesień było wiele, jednak wielu uczestników festiwalu zapamiętało szczególnie jeden moment: podczas finałowego koncertu Reich 75 Leszek Możdzer wykonał kompozycję Steve Reicha "Piano Phase". Od dziś tego popisu możemy słuchać w internecie!!
Tak pisaliśmy o tym koncercie i o popisie Leszka Możdżera:
Możdżer, wykonując Reichowe „Piano Phase” dokonał czegoś niebywale efektownego, brawurowego, doniosłego, muzycznie pięknego i intrygującego a jednocześnie nadludzko wręcz trudnego.
Kompozycja Reicha napisana została dla dwóch pianistów, którzy w tym samym czasie zaczynają grać układ zbudowany z 12 dźwięków. Po chwili jeden z nich zaczyna przesuwać ten układ o jedną nutę w czasie. Z kolejnych przesunięć, fazowania, powstaje nowa jakość w tej nieustannie zmieniającej się pajęczynie dźwięków. Inspiracją do tego utworu było granie na fortepianie wespół z magnetofonem, koncentracja i wniknięcie w głąb struktury muzycznej i tej sytuacji.
Leszek Możdżer ten przeszło 20 minutowy utwór wykonał sam, na dwóch, ustawionych pod kątem fortepianach. Po kilkunastu minutach wiernej oryginałowi wersji, zaczął dodatkowo wplatać weń improwizacje – a więc i samego siebie. Grał niezwykle skupiony. Wszechobecne kamery rejestrujące koncert nie mogły nawet uchwycić jego twarzy, gdy pochylony był między fortepianami. Choć można dyskutować, czy improwizacje Możdżera nie zaburzyły porządku muzyki Reicha (estetycznie; pod żadnym względem nie odstawały od rytmicznych, czasowych ram utworu) – dokonał on czegoś niebywałego.
Fakt, że po skończonym, piekielnie wymagającym utworze, Leszek Możdżer podniósł ręce ze specjalnych podpórek, a wstając zapiął jeszcze jednym ruchem guzik marynarki, zasalutował publiczności w pozdrowieniu i uśmiechnął się, dowodzi niebywałej klasy i umiejętności tego muzyka. Nie dziwne, że gdy pod koniec koncertu na scenę wyszedł Steve Reich kilkakrotnie wykrzyczał nazwisko Leszka Możdżera unosząc ręce w górę – dodając: to było coś niesamowitego. Leszek, jesteś wielki. Kiedy Możdżer pojawił się na koniec na scenie Reich podszedł do niego i pocałował go w dłoń.
Nagrania można posłuchać tutaj.
PianoPhase.mp3