W fińskim domku przy ulicy Jazdów 7/14 jest pięknie. I to nie dlatego, że jest cisza, zieleń, dacza... Ani nie dlatego, że zamiast baru jest "poczestunek" - wino, maliny, czereśnie w zamian za zrzutkę - na domek. To co najpiękniejsze w akcji LADO na wsi, to fakt, że wszyscy zbierają się tam nie-przez-przypadek. Nie ma zabłąkanych froterów, którzy przyszli pokazać się na mieście. Przychodzimy bo chcemy posłuchać muzyki LADOwej bandy i być razem. Dziś jest ku temu kolejna okazja.