Choć premier Donald Tusk zapowiedział, że „Polska nie weźmie udziału w interwencji w Syrii w żadnej formie” chcieliśmy zwrócić Waszą uwagę na niezwykle inspirujące przedsięwzięcie pt. „No Strings”, w ramach którego amerykańscy twórcy filmów kukiełkowych - m.in. Muppetów i Ulicy Sezamkowej - na zasadach non-profit realizują filmy dla dzieci z krajów rozwijających się. Teraz przygotowują kolejne specjalnie dla dzieci-uchodźców z Syrii.
No Strings zrealizowali dotąd 13 krótkich filmów, które przetłumaczone zostały już na 24 języki i pokazywane są w 14 krajach. Kukiełki uczyły dzieci w Afganistanie jak unikać min przeciwpiechotnych, w Afryce uświadamiały co to jest HIV i AIDS, w Indonezji i na Filipinach i Haiti tłumaczyły jak uchronić się przed klęskami żywiołowymi. Teraz lalkarze przygotowują dwa nowe filmy dla dzieci w Syrii - o traumie i o pokoju.
Jak zapewniają autorzy, wszystkie ich produkcje są przygotowywane z poszanowanie różnic kulturowych, tworzone z myślą i w językach lokalnych społeczności. No Strings organizuje także warsztaty dla lokalnych animatorów i pracowników socjalnych tak by mogli prowadzić zajęcia z użyciem filmów kukiełkowych w taki sposób by dzieci mogły wynieść z nich jak najwięcej.
NO STRINGS USA SYRIA INDIEGOGO PITCH REEL from No Strings USA on Vimeo.
Za pośrednictwem strony indiegogo No Strings zbierają fundusze na realizację filmów dla Syrii. Do końca zbiórki zostało 3 dni a udało się zebrać jedynie ok 19tyś z brakujących 50tyś dolarów.
Oczywiście zachęcamy do wpłat na rzecz tego przedsięwzięcia.
Przypominamy także, że pomoc dla krajów w stanie wojny prowadzą także polskie organizacje - choćby Polska Akcja Humanitarna.
Chcielibyśmy też zachęcić naszych Czytelników i Czytelniczki - ludzi bardzo kreatywnych - do tego aby zastanowili się czy ich talent nie mógłby przydać się dzieciom, młodzieży a może i osobom starszym lub po prostu każdemu w krajach, które znalazły się w gorszej sytuacji niż nasz.