Gonzalo Rubalcaba

Gonzalo Rubalcaba – muzyczny poliglota z Hawany

Moje pierwsze zetknięcie z grą na żywo Gonzalo Rubalcaby należało do tych spotkań, podczas których momentalnie wiadomo, że z artystą jest po drodze. Ów jego występ sprzed kilku lat komentowałem w relacji następująco: „Z kolei pianista balansował między szeptem i krzykiem: szukał napięcia w pauzach, które znajdowało ujście w szybkich i ekspresyjnych uderzeniach. Jego gra była bardzo ciekawa, publiczność słuchała go z uwagą i doceniała należycie każdą solówkę”. Przebieg jego kariery dobitnie wskazuje na to, iż taki pogląd na jego muzykę podziela wielu.

XXI Century

No i mamy w tym roku drugą płytę Goznzalo Rubalcaby wydaną w jego własnej oficynie wydawniczej 5 passion. O ile poprzedni krążek zawierał w całości recital na fortepian solo, o tyle teraz mamy nagranie w trio rozszerzone o gości. Goście to znamienici, choć wcale niekoniecznie wszyscy z okładek poczytnych jazzowych magazynów. Wśród tych mniej znanych są  grający na perkusji, wieloletni współpracownik Rubalcaby Ignacio Berroa, perkusjonista Pedro "Pedrito" Martinez czy gitarzysta Gary Glimidi.

Globalna Polanna

Nie od dziś wiadomo, że związków twórczości Anny Marii Jopek z muzyką etniczną, wywodzącą się z różnych kultur i krajów świata, jest bardzo wiele. Związki te mają swe korzenie już we wczesnym dzieciństwie artystki -  miała ona bowiem styczność z polską muzyką ludową za sprawą ojca, tenora w zespole Mazowsze, Stanisława Jopka.

Za kulisami Wielkiej Polanny

Już jutro, we wtorek 26go listopada w Sali Kongresowej odbędzie się koncert Wielka Polanna. Anna Maria Jopek zaprezentuje wariację na temat materiału z płyty „Polanna”, która ukazała się dwa lata temu. Do tego niezwykłego koncertu wokalistka zaprosiła komplet artystów jaki towarzyszył jej podczas sesji nagraniowej. Na scenie towarzyszyć będzie jej m.in.

Fé…Faith

Podczas nauki gry na instrumencie jest taki etap, kiedy ciało zaczyna uczyć się grać niezależnie od umysłu. Jest to zaskakujące, a jednocześnie trochę przerażające, bo  pojawia się fizyczne odczucie, że ręce i nogi są obcym elementem, nie naszym, odrębnym organizmem. Jest w tym coś podobnego do zwiedzania ciemnych grot w górach, kiedy nie do końca wiemy, co będzie za krok, dwa.

Think Tank

Omawiana płyta wybitnego gitarzysty Pata Martino to pozycja cokolwiek zaskakująca. I to nie tylko dlatego, że lider występuje w otoczeniu tzw. all stars: Joe Lovano – saksofon tenorowy, Gonzalo Rubalcaba – fortepian, Christian McBride – kontrabas i Lewis Nash – perkusja, których obecność wydaje się zupełnie przypadkowa, ale głównie dlatego, że wśród pomieszczonych na płycie utworów kilka wydaje się odchodzić od linii stylistycznej, z której znamy Martino i za którą przez lata go podziwialiśmy. 

Rendezvous in New York

Może być zaskakujące, że płytę Chicka Corei , jak głoszą opisy na okładce, nagraną dla jego własnej wytwórni Sketch Records produkuje i dystrybuuje nie firma Cocord, jak dotychczas, ale Universal Music Group. Warto poświęcić tej płycie miejsce na półce. Warto, pomimo że jest składanką koncertową i jako taka nie wnosi zbyt wiele do tematu pt. Chick Corea.

Pursuit Of Radical Rhapsody

Z Alem Di Meolą to ja przyznam szczerze mam poważny problem. Jest to problem z jednej strony dotyczący świadomości natury jego muzyki, z drugiej wiedzy jak ważna jest ona nie tylko dla fanów, ale także i dla całego okołojazzowego świata skupionego wokół fusion, no i w końcu z trzeciej strony moich własnych odczuć pojawiających się podczas słuchania jego muzyki.

Długa historia pianistów solistów

Po solowym koncercie Craiga Taborna w nowojorskim Rubin Museum of Art a także ukazaniu się płyty "Avening Angel" tegoż pianisty, redakcja New York Timesa, w osobie Nate'a Chinena postanowiła przyjrzeć się historii solowych występów pianistów jazzowych i ich miejsca w historii gatunku. Poniżej przedstawiamy muzyczne ilustracje do tego tekstu.