Wiosenna edycja cyklu koncertowego Spontaneous Live Series, organizowanego przez Trybunę Muzyki Spontanicznej i Dragon Social Club, wkracza w zasadniczą fazę. Organizatorzy przygotowali na najbliższy miesiąc aż trzy koncerty, w których kilkunastoosobowe grono artystek i artystów zaprezentuje zarówno tzw. autorskie projekty, jak i kilka, ulubionych na tej scenie, formacji „ad hoc”.
Państwo wybaczą, ale znów będzie o (pozornym) drobiazgu. O jednym z tych koncertów, których doprowadzenie do skutku obarczone jest bagażem kompromisów i samozaparcia, ale też w końcu chęci i głębokiej pasji – tak ze strony muzyków, jak i organizatorów. Jednym znów z tych dziejących się gdzieś na marginesie życia kulturalnego, na które przybywa po kilkadziesiąt, kilkanaście nawet osób.
Tomasz Gadecki i Marcin Bożek to duet bardzo wytrwały. Funkcjonowanie nieco na uboczu nielicznej i, co tu dużo ukrywać - niszowej sceny polskiego free-improv wymaga sporej determinacji, mimo to muzycy nie ustają w regularnym działaniu i konsekwentnym samodoskonaleniu artystycznego języka. W przyszłym roku Olbrzym i Kurdupel będzie świętował dekadę scenicznej obecności, i choć praca w duecie pozostaje wciąż na pierwszym miejscu, wycieczki w kierunku kooperacji z innymi artystami zdarzają się im coraz częściej.
„Ostatecznie wszystko sprowadza się do jednej prostej kwestii – albo chcesz, albo nie chcesz grać” – mówił mi Marcin Bożek podczas ubiegłorocznej trasy Olbrzyma i Kurdupla z niemieckim perkusistą Willim Hanne. Był to komentarz do pytania o jej przebieg – muzycy występowali wówczas w małych i średnich pomorskich miejscowościach, nierzadko przy bardzo niskiej frekwencji. Wola grania musi być u duetu jednak bardzo silna, ponieważ po roku muzycy w tym samym, poszerzonym składzie ponownie ruszyli na podbój północy.
28-go marca odbędą się warsztaty muzyki Free Improv w Rumskim Domu Kultury „Janowo”. Organizatorami oraz prowadzącymi warsztaty są muzycy tworzący duet „Olbrzym i kurdupel” czyli basista Marcin Bożek i saksofonista Tomek Gadecki.