Muzyka Duke'a Ellintona kojarzona jest zwykle z dużymi składami orkiestrowymi. I chyba słusznie, a sam mistrz bodaj najlepiej czuł się mając do dyspozycji znaczną ilość muzyków. Jego orkiestra - fakt, dość podle, tym niemniej jednak przetrwała kryzysowe lata dla bigbandów, jakimi był okres po II Wojnie Światowej.