Bez współzawodnictwa, jakichkolwiek wyścigów, najmniejszych trać i przepychanek, bez wielosłowia, ani efekciarskiej erudycji. Tak właśnie toczy się płyta saksofonisty altowego Daniela Cartera i kontrabasisty Rubena Raddinga. I na tym można byłoby zakończyć recenzję gdyby nie fakt, że w tej głęboko lirycznej, choć przecież nie zawsze leniwie toczącej się muzyce, tkwi rodzaj siły doprawdy nieczęsto dzisiaj spotykanej.
Rozmowa Andrzeja Kalinowskiego z Sebastianem Zawadzkim – utalentowanym młodym pianistą (ur.1991), kompozytorem, aranżerem i improwizatorem. Kolejnym polskim muzykiem, który studiuje poza granicami Kraju, w Danii. Niedawno ukazała się jego pierwsza solowa płyta, jednak uprzednio, wraz z zespołem, nagrał aż cztery albumy.
Jazzarium: Jakie są główne obszary twoich muzycznych zainteresowań?