Nie ma chyba takiego drugiego artysty na naszej scenie muzycznej, który do procesu twórczego podchodziłby z takim rozmachem i szerokim spektrum zainteresowań. Jazz, elektronika, eksperymenty wokalne, noise i pewnie wiele innych nurtów są dla Dominika Strycharskiego tylko sposobem na zakomunikowanie własnej artystycznej wizji. A wykracza ona poza standardowe myślenie o muzyce i nie wynika z chęci wpisania się w aktualnie obowiązujące trendy. O tym, jak bardzo złożona to postać, świadczą nagrania jego zespołów: Pulsarusa, Prophetic Fall, czy Myriad Duo.