W czwartek 6 grudnia w krakowskiej Bombie „Sztukę Fugi” Bacha zagra Marcin Masecki. W poszukiwaniu najbardziej odpowiedniego zdaniem Maseckiego instrumentu, muzyk zdecydował się na nagranie jednego z ostatnich, niedokończonego utworu kompozytora na fortepianie, choć w niekonwencjonalny jak na muzykę klasyczną sposób.
"Jego gra wywołuje w mojej głowie obraz trenowanej foki, która wygrywa "Boże, chroń królową" na zestawie samochodowych klaksonów." - pisał krytyk John Beckwith o Glennie Gouldzie i jego interpretacji "Sztuki Fugi" Jana Sebastiana Bacha. Ku zdziwieniu wielu, raczej nikt nie napisze tak o najnowszym albumie Marcina Maseckiego.