Historię piszą zwycięzcy. W przypadku historii muzyki są to ci, którym udało się przebić na listy przebojów, ci, którzy zwrócili sobą uwagę wytwórni i dostali duże pieniądze na promocję, stworzyli chociaż jeden radiowy hit. Tak było przez lata i nie omijało to jazzu. Na szczęście po latach możemy tę historię odczarować, co zresztą na łamach różnych mediów chętnie czynię. Dziś przedstawiam dwie znakomite płyty perkusjonalisty, którego zdecydowanie przyćmił rodak, Airto Moreira.