Eddie Henderson w najnowszym albumie Collective Portrait zadziwia nowatorskim przeniesieniem wpływów i inspiracji na grunt nowoczesnego jazzu. Zaskakujące jest, w jaki sposób zaaranżował własne kompozycje sprzed 40 lat, jak również idee zaczerpnięte z utworów autorstwa Freddiego Hubbarda czy Woody’ego Shawa. Nie bez znaczenia wydaje się być symbolika tytułu. Autor nakreślił muzyczny portret, dla którego źródłem inspiracji stał się kolektyw największych trębaczy, z Milesem Davisem na czele.