...nie wyjechał na wakcje. "W ten weekend w Nowym Jorku nagrywamy razem album. Może mógłbyś wpaść zagrać na basie. Jakby co, dzwoń do Alvana Douglasa. Peace! Jimi Hendrix, Miles Davis, Tony Williams". Adresatem tego telegramu był Paul McCartney, który - na nieszczęście dla historii muzyki popularnej - był wtedy na wakacjach w Szkocji. Jego manager uznał, że nie będzie w stanie dotrzeć do USA na czas. Tak właśnie nie powstała największa supergrupa XX wieku.