Nikt nie przysłużył się popularyzacji muzyki flameco w większym stopniu niż Paco de Lucia. Hiszpański gitarzysta stał się prawdziwym ambasadorem tej muzyki na świecie. Gościł u nas wiele razy, głównie podczas Warsaw Summer Jazz Days.
W 1980 roku światowe i adresowane nie tylko do jazzowej publiczności tournée odbyła trójka genialnych gitarzystów – John McLaughlin, Paco De Lucia i Al Di Meola. W przeciwieństwie do dwóch najpierw wymienionych, Meola nie spędził 10 lat dorosłego życia na żmudnych ćwiczeniach i ciężkich próbach przebicia się na choćby lokalnej scenie. To idealny przykład wunderkinda, cudownego dziecka, który niezwykły talent połączył z twórczą inwencją… a przy tym został obdarzony bardzo szerokim uśmiechem losu.
Gdy się grało na płycie „Bitches Brew” Milesa Davisa to można byłoby potem nie nagrać już nic, a i tak przeszłoby się do historii jazzu w wielkim stylu. – wyznał po jednym z koncertów Johna McLaughlina wierny i podekscytowany fan jego muzyki. I prawdę powiedział. Ciekawe swoją drogą w jakim stylu zapisuje się w tej historii człowiek, dla którego davisowski staż był zaledwie początkiem kariery, a band Milesa wcale nie pierwszym ważnym zespołem, w którym dane mu było występować.
Nikt nie przysłużył się popularyzacji muzyki flameco w większym stopniu niż Paco de Lucia. Hiszpański gitarzysta stał się prawdziwym ambasadorem tej muzyki na świecie. W środę 26 lutego artysta zmarł na atak serca. Miał 66 lat.
Choć w programie Warsaw Summer Jazz Days 16 lipca anonsowany był jako „dzień akustyczny” był to przede wszystkim dzień europejski Trzech artystów - Marcin Olak, Renaud Garcia-Fons i Paco de Lucia - zaprezentowało w Sali Kongresowej autorską muzykę, płynącą z namysłu nad własną tradycją a przy tym czerpiącą garściami ze świata jazzu.
Wtorek będzie prawdziwie akustycznym dniem na festiwalu Warsaw Summer Jazz Days. Dziś w warszawskiej Sali Kongresowej wystąpią Paco de Lucia - jeden z największych wirtuozów gitary flamenco oraz Renaud Garcia-Fons - czarodziej kontrabasu solo. Ich koncerty poprzedzi kwartet Marcina Olaka.
Od końca zeszłego roku wiedzieliśmy, że 15 lipca czeka nas w Sali Kongresowej w Warszawie wielkie święto muzyki Johna Zorna. Jeden z najważniejszych muzyków i osobowości światowej awangardy przywiezie do Polski ponad 20 swoich przyjaciół by razem w retrospektywnym koncercie świętować swoje 60te urodziny. Dzień później Pałac Kultury i Nauki rozbrzmiewać będzie muzyką akustyczną na najwyższym światowym poziomie. Koncert solo zagra wirtuoz kontrabasu Renaud Garcia-Fonz. Po nim na scenie pojawi się ikona flamenco: Paco de Lucia. Przed nimi zaś zagra polski gitarzysta Marcin Olak.
16 lipca będzie prawdziwie akustycznym dniem na festiwalu Warsaw Summer Jazz Days. Tego dnia wystąpią w Warszawie Paco de Lucia - jeden z największych wirtuozów gitary flamenco oraz Renaud Garcia-Fons - czarodziej kontrabasu solo. Kim jest Paco de Lucia z pewnościąnie potrzeba nikomu niczego mówić ani jakoś wyjątkowo się rozpisywać na jego temat. WIadomo, wielka postać muzyki flamenco, jej symbol, ale także i wielki refomator.
Krzysztof Herdzin jako pianista, dyrygent, kompozytor i aranżer brał udział w nagraniu ponad 160 płyt, otrzymując jedenaście Złotych i dwie Platynowe płyty dla aranżera m.in. za "Intymnie" Ryszarda Rynkowskiego, "Sentiments" Ewy Małas Godlewskiej, "Nic Nie Muszę” Edyty Geppert, "Pogadaj Ze Mną" Młynarski / Nahorny, "Wielcy Kompozytorzy" Jerzego Dudusia Matuszkiewicza, czy ,"ID" Anny Marii Jopek.