Spotkanie legendy francuskiego, improwizującego kontrabasu i młodej adeptki katalońskich, swobodnych perkusjonalii, to kolejny dowód na to, iż w gatunku free impro wartością niezbywalną są nade wszystko niebanalne koincydencje personalne, które łączą ogień i wodę, młodość i doświadczenie, wreszcie dalece ponadgatunkowe konotacje estetyczne jej twórców.
Spotkanie legendy francuskiego, improwizującego kontrabasu i młodej adeptki katalońskich, swobodnych perkusjonalii, to kolejny dowód na to, iż w gatunku free impro wartością niezbywalną są nade wszystko niebanalne koincydencje personalne, które łączą ogień i wodę, młodość i doświadczenie, wreszcie dalece ponadgatunkowe konotacje estetyczne jej twórców.
Tegoroczna, 13ta już edycja festiwalu Ad Libitum odbyła się pod hasłem “Women Alarm!”. Wydawałoby się, że sztuka jest tą enklawą ludzkiej działalności, która wolna jest od uprzedzeń wszelkiego rodzaju, choć praktyka pokazuje, że niestety tak nie jest. Świat improwizacji jest zdecydowanie zdominowany przez mężczyzn, zazwyczaj zarówno na scenie jak i na widowni. Tym razem było inaczej – bo w ciągu 3ech wieczorów, 6 koncertów, to kobiety zawładnęły sceną warszawskiego Centrum Sztuki Współczesnej.
Na początek duet Christiane Bopp i Nuria Andorra, a następnie trio Les Diaboliques. Tak wygląda drugi dzień festiwalu Ad Libitum 2018, który odbędzie się 26 paździenrika, w warszawskim Laboratorium CSW.
13. Festiwal Ad Libitum będzie kontynuacją idei kreowania zdarzeń unikatowych i współpracy wybitnych postaci muzyki improwizowanej z młodą generacją polskich artystów. Jednocześnie festiwal otwiera się na nowe obszary twórczości. W 2018 roku zdominują go wybitne, a niewystarczająco doceniane na światowej scenie tego gatunku kobiety-improwizatorki.
Scena muzyki swobodnie improwizowanej w Barcelonie nie wykazuje się nadmierną podażą ciekawych pianistów. Być może jest to po części efektem przestrzeni scenicznej, jaką proponują znaczące kluby tego miasta. Są niezwykle małe, a na duży instrument po prostu brakuje miejsca. Z tym większą radością odnotujmy debiut płytowy tria Inner Core, które tworzą Irene Aranda – fortepian, Johannes Nästesjö – kontrabas oraz Núria Andorrà – instrumenty perkusyjne. Studyjna rejestracja z Barcelony, z grudnia 2016 roku.
Agusti Fernandez zdaje się być kolejnym wybitnym muzykiem improwizującym, który prawie już w Polsce zamieszkał. Trzy lata temu w Warszawie, w trakcie kolejnej edycji Festiwalu Ad Libitum, hucznie obchodził swoje 60.urodziny. Niemal każdorazowo towarzyszy, w trakcie koncertów w naszym kraju, kolejnym składom i orkiestrom Barry’ego Guya, który bodaj jako pierwszy muzyczny nierezydent zamieszkał u nas w wymiarze artystycznym. Nie będę już tu listował innych obecności gościa z Barcelony, albowiem nie to jest celem naszej dzisiejszej opowieści