Szwajcarskie trio Vein wprost imponuje konsekwencją i różnorodnością swoich działań. W wywiadzie udzielonym mi przed trzema laty perkusista grupy, Florian Arbenz, przyznawał: „Lubimy zaskakiwać słuchaczy. Zawsze staramy się, by nasze nagrania nie były przewidywalne. Dlatego też nie ma żadnego linearnego zamysłu w naszej dyskografii”.
Lider szwajcarskiego VEIN, Florian Arbenz to świadomy perkusista i doświadczony muzyk. Opowiedział nam o planach koncertowych tria, pomysłach na nowy album, a także o swoich koncertowych preferencjach.
Marta Jundziłł: Z Twoim bratem Michaelem, w dzieciństwie obaj graliście zarówno na fortepianie, jak i perkusji. Kiedy zdecydowaliście się wyspecjalizować i grać wyłącznie na obecnych instrumentach?
Szwajcarskie fortepianowe trio VEIN czyli zespół w skłądzie Michael Arbenz - fortepian, Thomas Lahns - kontrabas i Florian Arbenz - perkusja gościło już nan naszych łamach. Jego poprzedni album "Vote for VEIN" zdobył serca słuchaczy w Polsce i w Europie a także naszego recenzenta.
Ostatnia płyta szwajcarskiego zespołu Vein to swoisty concept album – jej tytuł to „Vote for Vein”, z okładki uśmiechają się do nas ubrani w garnitury muzycy, zaś tytuły niektórych kompozycji są niczym wyjęte z przedwyborczych wystąpień politycznych. Gdy dodamy do tego muzyczną stronę utworu otwierającego płytę – „Appearance And Speech” – , wydaje się, że mamy do czynienia z projektem czysto rozrywkowym. Czy cała płyta potwierdza te oczekiwania?
Wiemy już od dawna, a przynajmniej niektórzy wiedzą, że poza czekolada, serem, i zegarkami Szwajcaria to także miejsce, w którym rodzi się muzyka. CO i raz przekonują nas o tym nie tylko muzycy, którzy w Szwajcarii się urodzili, ale także ci, co znaleźli tam swoją wygodną przystań. Ale dzisiaj ni o tych. Dziś o zespole Vein – czyli klasycznym jazzowym fortepianowym trio.