Kilka lat temu do Krakowa, w trakcie Jesieni Jazzowej, przyjechała na koncert solowy Joelle Leandre – artystka unikatowa, bezkompromisowa, charyzmatyczna improwizatorka. Od tej pory mieliśmy okazję widzieć ją w Krakowie wielokrotnie i każde z tych spotkań skutkuje niezmiennie muzyczną satysfakcją. Aktywność Joelle to głównie spotkania w kameralnym gronie i właśnie takich mogliśmy być świadkami przez dwa wieczory w krakowskiej Alchemii.
Czas na krajowego świeżaka, baa, z udziałem muzyków, których personalia zapewne większości z nas są całkiem nieznane. Mateusz Rybicki na klarnecie i klarnecie basowym oraz Zbigniew Kozera na kontrabasie. Incydentalnie muzycy będą też korzystać z perkusjonalii (kalimba). Dziesięć swobodnych improwizacji, 33 minuty rejestracji z Wrocławia, sprzed dwóch lat.
Grupa Sundogs wystąpi 21 listopada we wrocławskim Narodowe Forum Muzyki, w ramach 14. edycji festiwalu Jazztopad. Będzie to jednocześnie koncert premierowy ich najnowszego albumu.
Gdzie bije puls muzyki improwizowanej? W żyłach wielkich gwiazd, legend i zasłużonych jej kreatorów? Baz wątpienia tak, ale nie tylko tam. Puls ten bije również, a może też przede wszystkim w sercach i głowach młodych muzyków, którzy dzisiaj zaczynają swoje kariery muzyczne.
12 października startuje 12. edycja festiwalu Ad Libitum. Pierwszego dnia w warszawskim Centrum Sztuki Współczesnej wystapi Barry Guy i Agusti Fernandez. Drugim koncertem wieczoru będzie występ Joëlle Léandre, której towarzyszyć będzie Krzysztof Knittel oraz muzycy z grupy warsztatowej.