Główny projekt jednego z ważniejszych polskich muzyków duńskiej sceny jazzowej i muzyki improwizowanej w końcu doczekał się kontynuacji. Perkusista Radek Wośko wydał debiutancki album swojego kwartetu w 2016 roku i od tamtej premiery minęło już sporo czasu. Teraz wraca z nowym materiałem i jak sam zapewnia na swojej stronie internetowej: “Muzyka to dla mnie świetny sposób na odkrywanie siebie i znalezienie połączenia z głosem wewnętrznym. Staram się być uczciwy i podążać za głosem serca w każdym działaniu, które podejmuję.”
Od debiutu fonograficznego gitarzysty Łukasza Borowickiego, czyli “People, Cats & Obstacles”, minęło zaledwie 5 lat. Dużo się w tym czasie wydarzyło. Artysta podejmował próby zaprezentowania swojej wizji twórczej w różnych składach. Zaczął od tria i przez długi czas to właśnie pierwszy album był moim ulubionym dziełem tego młodego instrumentalisty, który jest jedną z najjaśniejszych postaci duńskiej sceny muzyki jazzowej i improwizowanej.
Dania to kraj, który od pewnego czasu szczególnie upodobali sobie nasi muzycy jazzowi. Bacznie śledzimy, co się tam dzieje i z dużym zainteresowaniem wypatrujemy kolejnych wydawnictw z udziałem trębacza Tomasza Dąbrowskiego, perkusisty Radka Wośko, gitarzysty Marka Kądzieli, czy saksofonisty Tomasza Licaka. Od momentu ukazania się “People, Cats & Obstacles” w barwach wytwórni For Tune, z dużą uwagą śledzimy też poczynania Łukasza Borowickiego, który prowadzi aktywną działalność artystyczną w tamtejszym Odense.